Koniec wakacji

Wpadłam do Glamiku, bo pomyślałam, że nowi studenci, cojuż do Warszawy zjechali, zjawią się tutaj. I chyba miałamtrochę racji. Choć, przyznać muszę, ja jednak skupiłamsię na moich znajomych. I z…
Czytaj dalej ->

W Glamie z Natanem

I Danielem! Bo jego też namówiliśmy na środowe wyjście! Łatwe tonie było, bo Daniel się na imprezy od daaaawna nie wybierał. Alesię udało. Choć z obojgiem wyszłam, wróciłam sama. Natan…
Czytaj dalej ->

A miało być Toro…

A dokładniej Toro Centrum. Ale spotkaliśmy w drodze dotegoż miejsca kilka znajomych osób, które niezależnie odsiebie powiedziały nam, że tam źle. Więc nie idziemy! Itylko Kajetana stamtąd wyciągnęliśmy, by wspólniekroki…
Czytaj dalej ->

Parada Równości 2014

Wspaniała, wielka, bezpieczna, kolorowa, liczna!Mimo nienajlepszej pogody, udała się doskonale!Ja nie poradziłabym sobie, oczywiście, bez tych,co wspierać chcą WHATEVER i dzielnie przez5 km nieśli baner! Dziękuję Wam za to! Jużwiecie…
Czytaj dalej ->

Sopot – doba druga

Poranny spacer z Filipem, którego namówiłam na przyjazd iodebrałam z dworca okazał się bardzo przyjemny. Potemmy odpoczywaliśmy, a reszta smażyła się na plaży. Czegopotem pożałowali, oczywiście, bo się poparzyli. Wieczórdla…
Czytaj dalej ->

Z Grzesiem i B52

Dawno obiecane spotkanie. Tym razem doszło do że Grześ ma alkoholi wszelkich co nie miara, to się tomiło rozpoczęł Od B52 głównie. A ja kocham nadżycie! Potem był Glam, wiadomo.…
Czytaj dalej ->

Urodziny raz dwa

Najpierw urodziny Łukasza na końcu świata, potem zaś Michałajuż na Gocławiu. Śmiesznie na obu imprezach, dużo ludzi, coich nie znam. Wino, wódka, Muzyka, śpiew,dużo humoru. Nie byłam sama, ma się…
Czytaj dalej ->

BL8X.JP

Ósme urodziny No, możekilka dni za wcześnie, ale weekend jest weekend!Dziękuję gościom, którzy zechcieli się zjawić iswoimi osobami uświetnić tę noc. Cieszę się,że jesteście ze mną. Bez względu na to,…
Czytaj dalej ->

Tłusta Melina 2014

Udało się! Było obżarstwo, a ja nie zjadłam nic słodkiego :)Zrobiłam prawie kilogram faworków (dużo zjadł Filip, bopomagał mi znacząco podczas smażenia i w trakcie sobiepodjadał). Były pączki, pyszne ciasta,…
Czytaj dalej ->

W Łodzi z Filpem

Jednodniowy wyjazd - zawsze spoko. Tym bardziej, że Filip w Łodzinigdy jeszcze się nie bawił, a mnie tam dawno nie było. Oczywiścienajpierw wpadłam do Gośki i Marty, coby pogadać sobie…
Czytaj dalej ->

Na Trzech Króli

Impreza udana! Ponad dwadzieścia osób bawiło się w Meliniez okazji Trzech Króli. Czy cokolwiek. Były to także urodzinytego fotoblo! Co prawda wypadają one za kilka dni, ale niema co udawać,…
Czytaj dalej ->

Zamiast wigilii

Nie było w tym roku naszej wigilii tradycyjnej, bo podmoją nieobecność tak zadecydował Gacek. Gdybymi wcześniej powiedział, to ja bym coś szybko usiebie robiła. No, ale trudno. Wpadło jednakkilka osób…
Czytaj dalej ->

WHATEVER PARTY

Wszystko poszło zgodnie z planem! Supersetdja Monky'ego, piękny wokal Pati Mali, alei zaskakująca premiera piosenki Joasi "JakPtak". Do tego litry darmowej wódki dlagości, jeszcze więcej dla moich goś i moje…
Czytaj dalej ->

Przed Bożym Ciałem

Nie zapowiadało się, że coś specjalnego będziesię dziać. Pogoda też nie dopisywał Ale nicnas nie powstrzyma, prawda? Najpierw siędo 1500 wybraliśmy. Tam, coś się działoale nie mój klimat. Więc się…
Czytaj dalej ->

Na dobicie – Glam

Wiadomo, że jak się trzeba sponiewierać, to do i tak się właśnie moja noc skończyła. Choć też iprzyznać muszę, że wyszłam dość trzeźwa, fotkipo drodze na Instagram robiłam, zakupy wpobliskim…
Czytaj dalej ->

Deszczowy bifor

Przyznam się bez bicia, że byłam bliska prawienie wychodzenia z domu w ogóle. Ale się naostatnią chwilkę ogarnęłam w kilka minut iwyszłam! I dobrze! Spotkałam się podrodze z Michauke i…
Czytaj dalej ->

Szachalowe urodziny

Michauke poszedł ze mną. Było bardzo zabawnie. Najpierwjakoś nie mogliśmy się rozkręcić, ale potem okazało się, żez kimś-tam studiowałam, z kimś-tam się poznałam jakiśczas temu i tak jakoś dyskusje poszły.…
Czytaj dalej ->

A potem chodotoro

Nie było mnie tam milion lat, więc postanowiłamwpaść do Toro. Nie wszyscy się ucieszyli, gdyusłyszeli hasło "chodotoro", ale ostatecznie sięchyba źle tam nie bawili. Po kilku godzinachprzenieśliśmy się do Glam.…
Czytaj dalej ->

NOWY w Melinie

Stało się! Nowy, czyli Daniel, się wprowadził. Więc imprezamusiała się odbyć i się udać. Kilkanaście osób, głównie tomoi znajomi, wpadło go poznać a przy okazji bawić sięze mną podczas mojego…
Czytaj dalej ->

7 lat tłustych

Niedobrze jest się spóźniać na imprezę, którą się biegłam jak głupia z taxi, która mnie z lotniska doMeliny podrzuciła, żeby jednak zdążyć. I nawet mi się toudało. Nie tak dobrze,…
Czytaj dalej ->

Clubbing na trzeźwo

Trwa mój miesiąc bez alkoholu. Ale to nie oznacza,że się nie bawię! Au contraire! Odwiedziłam sobienajpierw Mono nowe, by sprawdzić jak tam. Aletam średnio raczej. Muzycznie mnie wkurzali, aludzie jeszcze…
Czytaj dalej ->

Boli mnie twarz

Ale tylko trochę. Wróciłam do domu w sobotę koło 11:30w stanie nie najlepszym. Miałam mały wypadek, w wynikuktórego straciłam okulary ale i lekko rana zostałam. Bolimnie trochę twarz, biodro i…
Czytaj dalej ->

Urodzinki na chwilkę

Wpadłam na chwilę. I namówiłam Michauke, żebyze mną się wybrał. Najpierw marudził, ostateczniejednak się zgodził. Nie było tłoczno, więc i myza długo nie siedzieliśmy. Tym bardziej, że jaksię na miejscu…
Czytaj dalej ->

UroMelina

Jest rekord! Udało się! Melina z okazji swoichdrugich lub szóstych urodzin pomieściła aż38 osób! Było głośno, tłoczno, parnoi dymno. Ale daliśmy radę :) Na sampoczątek - Walne ZgromadzenieQueer UW a…
Czytaj dalej ->

Osiemnastka Kubutka

Urodziny Kubutka były super głównie dlatego,że był na nich Kubutek. Jasne, dużo innychludzi też, ale nimi się nie interesowałam ażtak, jak nim. Nasz Piękny bowiem jestjuż dużym chłopcem i zrobił…
Czytaj dalej ->

Wolontariat się bawi

Wolontariat Równości nie miał jeszcze okazji siępo Paradzie Równości 2012 spotkać. Więc mutaką okazję stworzyliśmy. Do Galerii je i ichzaprosiliśmy i na piwo zaprosiliśmy. Byłośmiesznie i imprezowo. Niektórzy mieliokazje się…
Czytaj dalej ->

After z Kubutkiem

To nas naprawdę sponiewierało. Na maksa, prawdę mówią, że w niedzielę nie byłam w stanie normalnie działać...Ale to dobrze! To nasz pierwszy taki after, więc musiałobyć dobrze! Wypiliśmy morze wódki,…
Czytaj dalej ->

Krótko, ale chodotoro

W sobotę rano miałam wcześnie wstać i spędzić cały dzień nanogach, więc piątek musiał być lajtowy. Najpierw zaliczyłambifor u Tristana nieopodal Torwaru a potem się do Toro zeznajomymi wybrałam. Oczywiście,…
Czytaj dalej ->

Dwa bifory i…

Zaczęło się od komentarza na facebooku. Bartek napisał,żebym wzięła Kubutka na wódkę do niego. W sumie siędługo nie zastanawiałam i Kubutka oraz Mateusza doniego przyciągnęłam. Potem Marcinek do nas teżdołączył…
Czytaj dalej ->

Queen is not dead!

Czyli biforowa impreza w Melinie. Szykowaliśmy się w ten sposóbna urodziny Królowej w Utopii. Było śmiesznie, dość tłoczno. Alei widać, że nowi ludzie zaczynają się pojawiać, prawda? Mniezaś cieszy, że…
Czytaj dalej ->

Dwa bifory i dwa kluby

Zaczęło się na Pradze. Wprosiłam się na bifor, na który Michałszedł, bo chciałam jakiejś odmiany. Bardzo atrakcyjni goście zPoznania sprawili, że było ciekawie. I śmiesznie. Potem zaśsię do Gacka przeniosłam,…
Czytaj dalej ->

Polska zawsze najebana

Czy wygrana, czy przegrana, Polska zawsze najebana! W myśltego hasła minionej nocy: Afganistan przyjechał do Warszawy,Damek pokazał luloka (całkiem symetryczny, przyznaję),Troll był obrażony, zrobił awanturę i poszedł na spacer,Gacek ukrywał…
Czytaj dalej ->

the great reUnion

Wielkie imprezowe zjednoczenie przed otwarciem Utopii. Oficjalnieudało się zdjąć napis "Nie ma Utopii", ale i baner "Utopia forever",który miał wisieć u mnie do czasu re-otwarcia Utopii. Wszystkoto się stało właśnie…
Czytaj dalej ->

Mocca i Galeria

wpadł do mnie najpierw po kinie. Aże nie było co siedzieć w domu, bo nas chcielina miasto wyciągnąć, to się daliśmy. No i tonie był najlepszy plan. Bo na mieście…
Czytaj dalej ->

Chodotoro oraz G

Ze Space przenieśliśmy się do Toro. Tamjednak za długo nie zabawiłam, się najutro na b4 wprosiłam i pojechałamdo Glam. Było zabawnie, a nadodatek poznałam na żywoWojtka, który zresztą umnie potem…
Czytaj dalej ->

Tiga w 1500

To naprawdę ważne wydarzenie. Bo przecież wWarszawie takie gwiazdy się rzadko teraz jużzdarzają. I ja chcę powiedzieć, że w miejscutakim jak 1500 m kwadratowych, mając conajmniej 2 osoby, które chciały…
Czytaj dalej ->

Bifor na Bora Bora

Wyjątkowo, na Pragę nam się zachciało. Znaczy misię chciało średnio, ale Gacek mnie namówił i z nimna Bora-Komorowskiego się wybrałam. Bifor dlamnie okej, dla nich udany bardzo. Ja na trzeźwow…
Czytaj dalej ->

Tak wspominamy Titanica

"Titanic 100" to nazwa imprezy z okazji setnej jużrocznicy zatonięcia statku. Był film na ścianiepokazywany, było morze alkoholi różnychi bardzo dobra muzyka. Nie zabrakło iładnych chłopców, ma się rozumieć.Tłumów nie…
Czytaj dalej ->

Toro, kebab i Glam

Tak wyglądała piątkowa noc. Za bardzo nigdzie niebyło biforu, ja nie miałam też czasu, żeby robić, boz UW wróciłam koło 22 Więc posiedziałam,coś tam obejrzałam sobie i pojechałam do ło…
Czytaj dalej ->

Urodziny Michała

Impreza, jak każde urodziny, dziwna. Bo raz, że niewiadomo z czego tu się cieszyć, a dwa, że zawszesię miesza dziwne towarzystwa. Ze mną był naszczęście Luke, więc było miło. Gacek…
Czytaj dalej ->

6lat blox

Impreza udana! Było głośno, tłoczno, strasznie dużowódki się przelało (trochę też się rozlało i przez toilość sprzątania się zwiększała). Miło było, że ażtyle osób chce ze mną świętować. Dostałam teżw…
Czytaj dalej ->

Mocca i Glam

W zasadzie planu na piątek nam zabrakło. Niebyło też nas jakoś sporo do wyjścia, bo ludzieumierać wolą w domach. Ale ostatecznie naMoccę padło (mój debiut tam). Było okej,choć klimat zupełnie…
Czytaj dalej ->