Nie zapowiadało się, że coś specjalnego będzie
się dziać. Pogoda też nie dopisywała… Ale nic
nas nie powstrzyma, prawda? Najpierw się
do 1500 wybraliśmy. Tam, coś się działo
ale nie mój klimat. Więc się zrobiłam
trochę dobrymi drinkami i poszłam
do Glam. A tam urodziny Karoli.
Dopiero po fakcie dowiedziałam
się, że się na tort nie załapałam!

Wypowiedz się! Skomentuj!