No więc stało się: od dziś jestem na Patronite
Wspólnie możemy ocalić "Jej Perfekcyjność zaprasza na drinka"! Bez Was nie uda się to na pewno. Pomysł uruchomienia profilu Patronite pojawił się w związku z obawami o przyszłość programu "Jej…
Czy da się wsiąść do niewłaściwego samolotu? Da się
Niby lotniska są dziś bardzo bezpieczne, wszystko jest sprawdzane wiele razy a personel przeszkolony. A jednak w niedzielę wsiadłam do nie-swojego samolotu i doleciałam bez przeszkód do Warszawy. Ale po…
Czemu biorę udział w projekcie „Nowe Przymierze”?
"Nowe Przymierze" to seria 35 spersonalizowanych Nowych Testamentów, kierowanych do konkretnej osoby. Jedną z tych osób jestem ja. Zaskoczę was ale kiedyś religia była dla mnie ważnym elementem mojego życia. Na…
Mój czas w Paradzie Równości dobiega końca
Pierwszą pracę aktywistyczną podjęłam jeszcze w szkole podstawowej. W wieku 7 lat napisałam pierwszy list do Ministra Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. W tym roku mija 6 lat od…
Wróciłam z kijowskiej konferencji (tak, przeżyłam)
Kijów jest jak Warszawa na sterydach. Większy, mocniejszy, szybszy i z dużo większym rozwarstwieniem, które widać na pierwszy rzut oka. Do Kijowa zaproszono mnie na konferencję dotyczącą szans ruchów LGBT…
Jestem wege. W zasadzie
Jakiś czas temu przeszłam na wegetarianizm. Nie dlatego, że jestem przeciwko zabijaniu zwierząt czy coś. Dlatego, że chcę spróbować. I w zasadzie dobrze mi to idzie. W zasadzie. Decyzja nie…
Dziś mijają 3 lata od Bitwy pod Melino
9 lutego 2013 sześciu zamaskowanych mężczyzn wtargnęło do mojego mieszkania podczas odbywającej się tu imprezy gejowskiej i pobiło mnie oraz moich gości. Po tym, jak zbiegli, poszliśmy na imprezę. Jedno…
W Poznaniu bawią się inaczej niż w Warszawie
Miałam okazję na trzeźwo bawić się w Poznaniu w HaH. A takie trzeźwe wizyty pozwalają mi spojrzeć na imprezę okiem badaczki. Takiej badaczki, która pierwszy poważny tekst naukowy poświęciła właśnie…
Czy przemyślałeś jak chcesz umrzeć?
Moja ostatnia wizyta na pogrzebie sprawiła, że znów przemyślałam sprawę swojego pożegnania. I podtrzymuję swoje dotychczasowe wyobrażenie o tym, jak chcę być pochowana. Powiem szczerze: pogrzeb Tomka mi się nie…
Idę na pogrzeb Tomka
Dzisiaj o 11:00 żegnam znajomego. Tomek odszedł nagle, nie miał nawet 30 lat ale stwierdził, że nie chce już dłużej z nami być. Takie mam trochę mieszane uczucia, gdy o nim…
Pijana
Alkohol jest ważną częścią mojego życia. Chociaż, z drugiej strony, jest ważną częścią życia każdej osoby w Polsce. I nie ma co udawać, że jest inaczej. Zacznę może od tego,…
Do usranej śmierci
Impreza, jak zapewne wiecie, jest moim życiem. Nie potrafię żyć bez niej, bez klubów, bez zabawy. Czasem pytacie mnie dlaczego. I ostatnio nad tym trochę myślałam. Tańczę z Michauke Wszystko…
WOŚP vs. TV Republika – kto wygrał?
Dwa ważne wydarzenia związane z wolnością słowa wydarzyły się w ostatnich dniach. Pierwszy to zamach na redakcję satyrycznego magazynu „Charlie Hebdo” a drugie to konferencja prasowa WOŚP, z której usunięto…
Wygrał Robert a nie gej
Muszę wszystkich entuzjastów zwycięstwa Roberta Biedronia zasmucić. Wybór geja na stanowisko prezydenta Słupska nie jest symbolem jakiejś wielkiej przemiany, o której trąbi część publicystek_ów. To osobisty sukces Roberta i wypadkowa…
Jak to z porno-skandalami było
Jutro na Uniwersytecie Warszawskim odbędzie się konferencja „Porne graphos. Pornografia w perspektywie nauk społecznych i humanistycznych”. Niestety, jak większość wydarzeń Queer UW, wywołała jakieś dziwne zamieszanie. A wszystko zaczęło się…
Dwa Miesiące Bez Alkoholu
Do 1 października trwają w moim życiu Dwa Miesiące Bez Alkoholu. Pierwsze takie ever. Zawsze pytacie mnie: po co się tak męczysz? Ano mam swoje powody. Ja i wódka Po…
1000 imprez i 10 lat w Warszawie
Dokładnie dziś mija 10 lat od momentu mojego wprowadzenia się do Warszawy. Nigdy nie przypuszczałem, że znajdę się tu, gdzie dziś się znajdę i bardzo cieszę się ze wszystkiego, co…
Dlaczego nie obleję się kubłem wody z lodem
Zostałam nominowana do #ALSIceBucketChallenge. O akcji, polegającej przede wszystkim na oblaniu się lodowatą wodą, wiedzą już chyba wszyscy. Z USA przywędrowała ona do Polski i zatacza tutaj coraz szersze kręgi.…
Eksperyment Grindra, czyli gejowski seks na 152
Grindra mam od jakiegoś czasu. Używam go bardzo okazjonalnie. Ale ostatnio wpadłam na pomysł z pewnym eksperymentem. Założyłam fałszywe konto i w ciągu niecałych 3 dób dostałam ponad 150 propozycji…
Brian w Sopocie i Brajan we Władysławowie
Bilet na koncert Backstreet Boys kupiłam, gdy tylko pojawiły się w sprzedaży. Nie dałam rady pojawić się w lutym w hali Torwar, więc teraz nie mogłam sobie odpuścić! Przy okazji…
Sfrustrowana Rafalala nie wytrzymuje
Powiem szczerze: nie jest mi łatwo ocenić jednoznacznie zachowanie Rafalali. Zaatakowanie odmawiającego wynajęcia jej mieszkania mężczyzny czy też niejakiego Artura Zawiszy na antenie Polsat News z jednej strony doskonale rozumiem,…
Parada, Oslo, Dublin i przerwa blogowa
Ja na Paradzie Równości 2014 Jakoś bardzo długo zbieram się za napisanie tej blotki. Nie ma co udawać, że spotkała mnie doroczna przypadłość: Parada Równości. A ta zabiera mi zawsze…
Pedały w tramwaju
Bonek i Paweł zaraz po wyjściu z tramwaju Czyli o tym, jak nas wyzwano, uderzono i opluto w tramwaju linii 9 oraz o odwadze, którą wykazały się tylko dwie młode…
W podróży, czyli moje życie
Tak się składa, że jestem. Ostatnio, chcąc nie chcąc, cały czas. Trochę prywatnie, ale bardziej w celach zarobkowych. Taka sytuacja, więc nie narzekam. Kraków, Jarosław, Bruksela i woj. Pijemy z…
Jak być zwolnionym za bycie transem
Ano łatwo, jak się okazuje. Najśmieszniejsze przy tym jest zapewnianie, że nie chodzi o osobiste sympatie czy antypatie osoby zwalniającej, tylko o dobro organizacji. Przy okazji znów okazuje się, jak…
Trzeźwy rok 2014
Zamiast podsumowania roku 2013 będzie coś innego – o pewnym planie na rok 2014. A wszystko przez to, że usiadłam z kalkulatorem i otworzyłam stronę konta swojego w mBanku. I…
Grudzień na koniec udanych 12 miesięcy
Nic na to nie poradzę, bo rok rocznie grudzień okazuje się być najtrudniejszym miesiącem w roku. Albo jednym z najtrudniejszych. To jednak nie może wpłynąć na fakt, że cały rok…
Miesiąc bez alkoholu, długie weekendy i oczywiście tęcza
Zacznę mimo wszystko od tęczy, bo to najbardziej bieżąca sprawa. Poza tym już kiedyś tęczą się zajmowałam, więc chyba musimy rozprawić się z tematem po 11 listopada 2013. Nie ma…
Znów muszę bronić tęczy
Naderwana naklejka na moich drzwiach (nad logo Meliny) Nie przypuszczałam, że tak szybko przyjdzie mi stanąć w jej obronie. Ale okazuje się, że nawet najmniejsze symbole kojarzone ze środowiskiem LGBT…
W Barcelonie się całowałam
Śpię na Damianie w barcelońskim metrze Z jednej strony bardzo lubię wyjazdy z dużą grupą znajomych, ale z drugiej – zawsze się długo opieram i muszą mnie namawiać. Nie inaczej…
Test Milczenia (oraz weekend)
Test Milczenia Znów to zrobiłam. Test Milczenia. W zasadzie od razu znałam jego wyniki, ale jakoś mimo wszystko nadal to robię. Sprawdzam czy mam rację. Mimo tego, że wiem, że…
Dlaczego pójdę na referendum?
JP i HGW Coraz więcej osób zachęca do tego, by nie iść głosować podczas referendum za odwołaniem Hanny Gronkiewicz-Waltz ze stanowiska Prezydenty Warszawy. Ja jednak uważam, że wszystkie i wszyscy…
To było dobre lato
Tak mogę je podsumować. A podsumowania czas nadszedł, bo ostatni z serii wyjazdów wakacyjnych za mną. Wróciłam właśnie z domu rodzinnego. Zacznę może od tego, że było to też lato…
Kto może wykładać na UW?
Więc kto może wykładać na UW? Przy okazji ostatniej „aferki” znów pojawił się argument, że ktoś taki jak ja nie może być wykładowcą uniwersyteckim. Więc tak zaczęłam się zastanawiać: jeśli…
Słowo na P
Ja i małe dziecko Nie to, żebym znów miała rację. Scenariusz był ten sam, co zwykle. Najpierw jakieś prawe medium coś pisze. Potem jakaś prawa organizacja wyraża oburzenie. Potem są…
Czemu Olek i Robert są głupiutcy jak trzecioklasiści?
Mowa oczywiście o Aleksandrze Majewskim i Robercie Winnickim. Pierwszy z nich masturbuje się pisząc paszkwile do miniaturowych portali na mój temat, a drugi - jak co kilka miesięcy - wysyła…
Czemu nie reaguję na prawicowe portaliki?
Taka jestem. I chuj. Pytacie mnie co rusz, czemu nie robię nic w sprawie tekstów, jakie pojawiły się na mój temat na kilku małych serwisach o przechyle prawicowym. No to…
Montreal Pride 2013, czyli jak zostałam Honorową Przewodniczącą
Na chwilkę przed wymarszem parady Montreal Pride 2013 Jak było w Montrealu? To pytanie zadaje każda osoba, z którą się widuję w ostatnich dniach. Czas więc na moją spowiedź. Wszak…
Przemoc, kelnerowanie, romanse i problemy we Władysławowie
Szalona, nocna zabawa Władysławowo mnie przyciąga. Nie miejscowość, bo ta jest dokładnie taka sama jak wszystkie polskie nadmorskie wsie. Bardziej chodzi mi o ludzi, atmosferę i to, co dzieje się…
Czy Kate Middleton i książę Wiliam naprawdę mają syna?
Royal baby na rękach księcia Pytanie jest, wbrew pozorom, zasadne. I pojawiło się dziś w moim domu w związku z tekstem na dość zabawnym „katolickim” portalu Ale po kolei. Piszę…
Lublin – Majdanek, Łódź – Kajetan(ek) – wakacje mijają mi weekendowo
Ja i Paulina w lubelskim klubie Pasja Te wakacyjne wyjazdy są czymś, co uwielbiam. Nie tylko dlatego, że Warszawa zdycha i „bawi się” już tylko na Powiślu, za którym nie…
Decyzja prokuratury wzbudza we mnie strach. Rektor UW powinien zareagować
Zajście na wykładzie prof. M. Środy „Nie było przestępstwa - uznała stołeczna prokuratura, kończąc śledztwo w sprawie lutowego incydentu podczas wykładu prof. Magdaleny Środy na Uniwersytecie Warszawskim” - czytam na…
Kolońska parada, tamtejsze pedały, polska reprezentacja i droga wódka
Ja i W. podczas Cologne Pride Wyjazd do Kolonii rozpoczął się w piątek rano. A w zasadzie nad ranem. Nie wiem dlaczego, ale obudziłam się przed 5:00! Budzik miałam jakoś…
Parada Równości, agresywny sąsiad, sprawa w sądzie i chora noga
Parada Równości 2013 Boże, jak dobrze, że już po Paradzie Równości. Jak bogów kocham, to co roku najszczęśliwszy czas. Nie ma setek maili, dziesiątek telefonów i niezadowolonych ludzi. Bo coś…
10 lat duzyformat.blog.pl. Dziś urodziny bloga!
80 prac licencjackich. Tyle mniej więcej zajmuje treść tego bloga w przeliczeniu, tworzona przez ostatnie 10 lat. Dziś mija dekada od momentu, gdy powstał. Och, co się przez ten czas…
Rozwiązanie konkursu: Wygraj zaproszenie na urodziny duzyformat.blog.pl
Czas na rozwiązanie konkursu! Spośród kilkudziesięciu zgłoszeń, wybrałam trzy, które z różnych powodów wydały mi się najlepsze. Autorzy najlepszych uzasadnień w nagrodę otrzymują dwuosobowe zaproszenie na imprezę "Strzał w 10".…
Marsz Szmat i te beznadziejne polskie pedały
Dlaczego poszłam w Marszu Szmat? Z tego samego powodu, dla którego chodzę w Manifach i Paradach Równości. Bo tylko tyle mogę zrobić. Albo aż tyle. Martyna i Monika na Marszu…
Konkurs: Wygraj zaproszenie na urodziny duzyformat.blog.pl
Trzy dwuosobowe zaproszenia do wygrania czekają! 31 maja możesz bawić się w Melinie z Jej Perfekcyjnością i jej znajomymi. Zadanie konkursowe jest banalnie proste. Strzał w 10 Na imprezie, poza…
5 dni, 3 tygodnie i nieco ponad 1 miesiąc
Bo przecież nasze życie obraca się wokół cyferek i czasu. No a moje na pewno. Umówione spotkania, zaplanowane zajęcia, godziny, które układają się w całość jako-tako ogarniającą moją rzeczywistość. Wiecie,…
Krakowskie noce i dnie czyli moc urodzin i ładnych chłopców
Janusz Marchwiński i ja na jego urodzinach Wyjazdy z ekipą z Nju Łorsoł są zawsze śmieszne. Ekipa zmienia swój skład, ale generalnie chodzi o towarzystwo w stylu moja przyjaciółka Gacek…
Wódka i trzeźwość, atak i śledztwo, codzienność i święta
W międzyczasie zorganizowałam z Queer UW konferencję "Diversity Pays! Różnorodność się opłaca!" ale o niej nie będę pisać tym razem Dużo rzeczy. Więc bez zbędnych wstępów. Będzie o tym, co…
Poharatana twarz, przypływ gotówki i plany imprezowe
Moje dzisiejsze/wczorajsze zdjęcia są straszne, wiem. W ogóle dużo się działo a ja nic od czasów Bitwy pod Melino nie pisałam… Nadrabiam więc. Po kolei, powoli. Zacznę od Bitwy pod…
Połamane żebro, strach i przyszłość
Minął tydzień od zajścia. A ja żyję i mam się dobrze. Media przez jeden dzień przez chwilkę podnieciły się tematem, więc mam nadzieję, że sprawę uda się wyjaśnić. Zacznę od…
O tym jak zaatakowano mnie i moją imprezę minionej nocy [uzupełnione]
Minionego wieczoru grupa ok. 6 zamaskowanych mężczyzn wpadła do mojego mieszkania i zaatakowała mnie i moich gości. Wszystko wydarzyło się około godziny 00:30. W Melinie przebywało wówczas kilka, może kilkanaście…
15 lat pisania za mną (no, prawie…)
W listopadzie będzie za mną. Minie dokładnie 15 lat od czasu, gdy opublikowałam swój pierwszy artykuł. Okej, to było w szkole podstawowej i w gazetce, która tam się ukazywała, liczy…
Co z tą Utopią?
To pytanie, które zadajecie mi bardzo często. Rozumiem, że wynika ono ze skojarzenia mojej osoby z tym klubem. Zwłaszcza w przeszłości. Jeśli zaś idzie o przyszłość… Może zacznijmy od tego,…
Jak milczałam przez 35 min w kawiarni. Czyli dlaczego mój narcyzm jest masochistyczny
Zawsze muszę mieć rację. Ważę swoje słowa, nie rzucam ich na wiatr. Chętniej odpowiadam „nie wiem” niż „jest tak” czy „jest inaczej”. Długo się tego uczyłem, ale teraz wiem, że…
44 tys. o tym, jak mi było przez 12 miesięcy
Zawsze mam problem z podsumowaniem roku. Powodów jest kilka. Pierwszy – praktyczny. Wymaga to ode mnie rzetelnego przejrzenia kalendarza z całego roku, wpisów na fotoblo, na blo i na bloxie.…
Czego zabrakło w podsumowaniu 2012?
Kiedyś powiedziałam, że mnie się w ruchu LGBT chętnie pomija. Po pierwsze dlatego, że jestem transem. Po drugie dlatego, że kojarzy się mnie z hedonistycznym stylem życia. A po trzecie…
Fotograficzne podsumowanie 2012
Fotograficznie jest łatwiej, dlatego najpierw tak :) Ale obiecuję, że w ciągu najbliższych 4-5 dni spiszę duże podsumowanie tego, co się działo. Będzie dużo do poczytania. A dziś... a dziś…
Wigilia na facebooku
Wydawałoby się, że liczba osób przebywających na facebooku w dniu tak innym od pozostałych – w Wigilię – będzie odczuwalnie mniejsza. Rzeczywiście, widać pewną fluktuację w godzinach 16-20, gdy trwają…
Walentnyka sprzed (prawie) 9 lat
Od razu mówię, że uwagi wstępne będą na końcu. Jestem w domu rodzinnym. Przyjechałam w czwartek 20 grudnia. Niełatwo było mi się zebrać na czas. Pociąg o 6 Ale jestem.…
O tym jak chcę być inteligencją zaangażowaną i dlaczego to jest trudne na UW
Już wiem. Przemyślałam to i wiem, co mi się nie podoba na uniwersytecie. A w zasadzie: co mi się nie podoba u ludzi wykładających i studiujących na uniwersytecie. Będę…
Nie wierzę w boga, wierzę w imprezy. I w przegięte cioty
Nie powiem, że niewiele się dzieje. Dzieje się, ale wiele drobnostek. A takie nie motywują do pisania blo. Niemniej, czas najwyższy. Dziś Wszystkich Świętych. Dawno nie obchodziłam tego dnia. Jakoś…
Ważne są słowa kluczowe!
Dawno nie pisałam. Powodów kilka. Przede wszystkim – wszystko jakieś takie płynne i nieustalone jeszcze. Mam na myśli przede wszystkim rzeczy akademickie. Ale to zaraz. Bo najpierw chcę…
O tym jak przerwę studia trochę z mojej winy. Oraz jak maleje moja miłość do UW
Mam duży problem z napisaniem tej blotki. Zabieram się za nią kilka dni. Nie dlatego, że nie mam czasu czy coś. Chodzi raczej o to, że nie chcę jej pisać.…
Na diecie jestem. Znów
To nie jest tak, że ja lubię się odchudzać. Nie lubię, nawet bardzo czasami. Każda dieta oznacza bowiem nie tylko ilościowe, jakościowe lub ilościowo-jakościowe ograniczenie jedzenia ale na…
Nagi prysznic, zlot nastolatków i wódka za 120 zł na dachu
Długo nie pisałam, ale to celowo tym razem. Wiem, że to, co piszę jest czytane przez osoby, o których piszę i wpływa na moje życie i relacje z innymi. Tym…
Gay Pride, policja w kanałach i DNA Amsterdamu – czyli jak się bawi trans w i na koszt Holandii
Na początku muszę zacząć od tego, jak to się stało, że znalazłem się w Amsterdamie. Przypomnę przy okazji, że w październiku 2011 postanowiłam, że do końca września 2012 nie pojadę…
To i mamy blo po nowemu…
Stało się, czy się mi to podoba, czy nie. Zmienił się wygląd blo. Dla Was to w zasadzie jedyna zmiana, dla mnie oznacza to także zmianę sposobu zarządzania , może…
Radykalna zmiana na blo
Drogie, Drodzy, blo się zmieni. Serwis już kilka lat temu przeszedł na własność Od tej pory cały czas coś kombinują, aż wymyślili ostatecznie, że zmienią go całkiem. Koniec z własnymi…
Związki partnerskie? Nie macie nic do stracenia
Podtrzymuję swoje zdanie. Nikomu nie zależy na związkach partnerskich. Nie będę powtarzać argumentów, które sprawiają, że moim zdaniem poza garstką działaczek i działaczy na ustawie nie zależy nikomu. Odniosę się…
Jest taki chłopak… A nawet trzech
Jest taki chł To słowa od których nie tylko w filmach, ale i w życiu zaczynają się ciekawe opowieści, prawda? Wiele razy słyszę je od was, więc czas, żebym ja…
Jak się udaje Utopia, jak się udaje doktorat? Oraz Holandia i inne historie
Jak ta nowa Utopia? Wszyscy o to pytają. Nawet ludzie, którzy nigdy tam nie byli, nie znają się na clubbingu i nie są fanami wychodzenia gdzieś w weekend wieczorem. Bo…
Moja pierwsza praca fizyczna
Co roku w wakacje robię coś głupiego. Rok temu, dla przykładu, spędziłam szalony tydzień w Paryżu, zadłużając się niemiłosiernie. W tym roku zrealizowałam pomysł, który od dawna już za mną…
Równość, samorządność i utopijność
Zacznę od rzeczy w sumie dla większości z Was najnudniejszej. Czyli od samorządności. Bo tak się składa, że właśnie dziś się ona bardzo symbolicznie kończy. Jako że połączenie studiów pierwszego…
Inspiruję się dwiema rzeczami: słynnym performancem z Pasywem na smyczy i zbliżającym się Euro2012
To się znowu stało. W sumie to nawet dość zabawne. Dysk twardy w Justynce siadł. To znaczy jeszcze trochę działa, da się z niego dane uratować w zdecydowanej większości, ale…
Siedemnastolatek w łóżku i sabotaż na całego
W zasadzie to było dziwne. Bo dawno u mnie nikt nie nocował. Jasne, jeszcze z rok, półtora temu zdarzało się to często, ale jakoś i ludzie dokoła się zmienili, i…
Nie ma Utopii, będzie Utopia
Gdy latem dwa lata temu zamykano klub przy Jasnej 1, wszyscy mieli nadzieję, że za 2-3, no góra 4 miesiące spotkamy się znów. W nowym miejscu, ale ze starą ekipą.…
Nowe otwarcie
Nie wiem jak to się stało. Ale stało się, trudno. Chwilowe kłopoty z czasem, potem zmęczenie i niechęć połączone z tym, że wiem o ilości zaległości do nadrobienia sprawiły, że…
Liczy się impreza, a nie związki
Znów długo nie pisałam. Wszystko przez weekendy. Bo, nie ukrywam, że najwięcej i najczęściej piszę blo w weekendy właśnie. A ostatnie trzy były dość szalone. Więc może właśnie od nich…
Bycie zimną suką jest trudne oraz kiedy będzie Utopia
Bycie zimną suką jest trudne. Ale skuteczne. Przyznaję się bez bicia, że stosuję tę technikę. Z jednej strony można uznać, że to metoda skuteczna, bo polecana przez amerykańskie podręczniki z…
AlkoOlimpiada, rozwalający się Glam i jak zrezygnowano z narkotyków
Dawniej piłam mniej, to fakt. I w zasadzie nie wiem czemu piję teraz więcej. To nie jest tak, że potrzebuję wódki, żeby śmielszą być (to chyba oczywiste). Nie jest też…
8 tys. wyrazów czyli überblotka na koniec roku
Żeby napisać tę blotkę, musiałam zrobić sobie plan pracy. Wiem, że dawno nie pisałam i też mnie to wkurwia. Ale nic na to nie poradzę. Po prostu grudzień okazał się…
Kryzys finansowy, kryzys samorządowy, kryzys 11listopadowy
Mam w zasadzie miesiąc do opisania. Październik i listopad to miesiące niesprzyjające pisaniu blo. W tym sensie, że nie sprzyjają wyznaczaniu sobie kilku godzin pod rząd wolnych od pracy jakiejkolwiek.…
7 lat wspomnień, uzależnienie i brak imprez
Tak generalnie to chcę zacząć od tego, że mieszkam w Warszawie już 7 lat. Trochę o tym na fotoblo napisałam, ale dopiero tutaj mogę się wyżyć ;) Bo Robert i…
Studia źle, kasa źle, impreza dobrze
Zaczynam 29 sierpnia – wtedy urywa się moje blogowe story. Więc ten tydzień zapowiadał się dość ciekawie. Przede wszystkim z powodu studiów. Bo nie muszę mówić, że zaliczenie podwójnej sesji…
Pierwszy raz, irracjonalny szok i Rok Bez U
Człowiek chce dobrze i co z tego wychodzi? Jak zawsze, nic. Impreza „Rok Bez U” okazała się dobrym pomysłem. Wszystko się udało, wszystko poszło zgodnie z planem. Nawet policji nie…
Tak bardzo nie ma Utopii (Sopot, Władek i TVP w tle)
Zaczynam w poniedziałek. Tego dnia zaprosili mnie do "Pytania na śniadanie" w Dwójce. To moja tam trzecia lub czwarta wizyta. Chyba mnie polubili. A jeszcze dodatkowo, gdy okazało się że…
Policja, pedały i Paryż
Przychodzi taki moment, gdy okazuje się, że nie da się już bardziej wciągnąć brzucha. I wtedy trzeba przejść na dietę. Tak, zaczynam ją od poniedziałku. Ale o tym zaraz… We…
Za bliskie relacje, choroba psychiczna i hipsterski rower w akcji
Powinnam zacząć od tego, że opowiem coś na temat prawietygodniowego pobytu w domu. Za bardzo jednak nie ma o czym opowiadać. Atrakcjami pobytu były bowiem: moja słynna megapizza, grill z…
Apartamenty z Hummerem, upadająca samorządność i kłopoty z pasywami
Znów dużo do napisania, bo tak się jakoś stało, że nie ogarniałam blo przez dłuższy Nic to jednak, właśnie siedzę w pociągu do domu rodzinnego, co oznacza, że będę mieć…
Dużo ładnych chłopców robi dużo głupich rzeczy. 8 Lat Blo. Parada Równości 2011
To nie jest tak, że pisanie blo jest jakimś ciężarem, kłopotem. Prawdę mówiąc, ja już czasem myślę blogiem. Nie tylko piszę siebie na nim, ale myślę nim. Jest dla mnie…
Rzeżączka, świerzb i inne takie ciotodramy. Czy trauma nigdy się nie kończy?
To chyba rekord jeśli idzie o blo nie-pisanie. Pocieszające jest to, że nie tracicie nadziei i, jak wskazują statystyki, nadal codziennie na zaglądacie. Dziękuje Wam za to. Tym bardziej, że…
Żulernia w Melinie
W zasadzie to nie będzie mi łatwo teraz pisać. Siedzę w pociągu jadącym z Warszawy do Szczecina. Tak, tak – jak cała Warszawa, także i ja jadę do domu na…
Smoleńska perspektywa, czat gejowski, raport queerowy i 5,5 godziny
Długo znów blo nie pisałam. Tym razem w sumie jednak specjalnie. Fakt, że czasu mało, jak zwykle od pewnego już momentu, ale jakby się człowiek uparł, to coś tam by…
Otto, PIT i niespodziewane spotkania (z pożyczką w tle)
Zacznę tam, gdzie ostatnio skończyłam. Sobota, , wybory uzupełniające do Rady Wydziału Filozofii i Socjologii UW z grona doktorantów i doktorantek. Zjawiam się na czas. Wraz ze mną – jeszcze…
It’s only gay when you swallow
No dobra, już piszę. Miałam początkowo prawie tydzień temu napisać, ale prawda jest taka… że niewiele się od tamtej pory wydarzyło. Wszystko przez moje zdrowie. Czy też jego zły stan.…
Ogarniawka jakaś jednak musi być. I Holandia
Trzebaby napisać coś, prawda? Brzmi to trochę jakbym nie chciała, a musiała tego bloga prowadzić. A tak przecież nie jest :) Śmieszne, że temat pisania na blo co jakiś czas…
Z trójkątem faulknerowsko-girardowskim w tle
Nie mam czasem siły do moich znajomych. Wiem, że często powtarzam, że są dla mnie najważniejsi. Czyli, że jeśli mam do wyboru zająć się nimi albo zająć się czymś innym,…
To mnie kiedyś bardzo zaboli
Będzie trochę chronologicznie, a trochę zagadnieniowo. Tak się złożyło, że momentami się pokrywają te dwie perspektywy. Zacznę więc od weekendu. Najważniejsza rzecz: 24th Floor-Sitting Party „Picture Yourself”. Och, było cudnie!…
Nie było długo, więc będzie krótko
Więc opcja jest taka, że naprawdę mam wkurwa na siebie, że tak dawno nie pisałam. A że czasu nadal mało (zaraz wyjaśnię dlaczego), to postanowiłam inaczej to ogarnąć. Nie będę…
Patryk i Sebastian są słodcy, Karol jest cool po wódce a z Łukaszem się dobrze śpi
Ostatnią blotkę pisałam przed sylwestrem. Jakoś tak znów wyszło, że nadrabiam zaległości z dłuższego czasu. Ale postaram się tym razem krótko, rzeczowo. Bo cały czas pracuję nad posumowaniem roku 2010…
I nie możesz już tego znieść
Nie lubię zmieniać planów jeśli idzie o terminy pisania blo. Sami wiecie jakie mam z tym problemy. Wie c jak już zaplanuję, to staram się tego trzymać. Tym razem się…
Oddaję się hipteraktywności. Nie można zjeść ciastka i mieć ciastko (Najdłuższa blotka w historii!)
Czeka mnie tak naprawdę nie lada wyzwanie. Nie pisałam blo przez ponad 3 tygodnie. Nie dlatego, że nie chciałam. Ale dlatego, że nie było jak. Nie wierzycie? To spróbujcie teraz…
Jak mnie nie dopisano, książkę ze mną wydano, na KULu mnie pochwalono a na imprezie – upito
Jeśli rację mają niektórzy badacze społeczni, którzy podkreślają, że celem socjalizacji jest wtłoczenie nas w rytm, który powodować będzie naszą szaleńczą aktywność i reprodukcję systemu społecznego, to ja jestem na…
Coraz więcej rzeczy zakazanych jest do mówienia
Dawno człowiek nie pisał, ale to dobrze. Znaczy, że zajmuję się innymi rzeczami. Nie zapominajmy bowiem, że napisanie każdej blotki to jakieś 4 godziny pracy. Naprawdę. Ale nie dziwcie się,…
Szef doktorantów idzie po Straż Akademicką
Nie może być tak, że napiszę „to był spokojny tydzień”, nie? Nie był oczywiście. I zawsze musi być coś takiego, że potem wszyscy gadają, że ja dla lansu i popularności…
Muzyka jest ważniejsza od ideologii
Wysoki Sądzie, jestem niewinna! Taki krzyk ćwiczyłam przed rozprawą, która miała miejsce w miniony czwartek. Oj, wiem, że niepotrzebnie. Ale lubię na całe mieszkanie krzyczeć histerycznym głosem. I tutaj chcę…
Ukraiński chłopiec grzechu wart
To nie będzie łatwy blo. Gdy zaczynam go pisać, siedzę jeszcze w Kijowie na konferencji „It’s T time!” organizowanej przez IGLYO. I wszystko byłoby fajnie, bo konferencja jest całkiem udana,…
Malmo, Kijów, Strasburg. I mam nowego facebooka
Dobrze zrobiłam, nie idąc spać przed lotem. Nie było na to czasu. Gdy Adam usnął, po naszym powrocie z kantoru, ja dokończyłam pakowanie, wykąpałam się i zaraz dochodziła Wsiadłam w…
Być studentą, nie być studentą… Wykresiki, Łódź i Malmo
Teraz to jestem naprawdę w dupie z pisaniem. Ale to naprawdę. Na tyle, że w rozpaczy zaczynam pisać tę blotkę siedząc w Malmo w McDonald’s koło tutejszego rynku. A to…
Was passiert in Berlin, bleibt in Berlin
Powrót z Krakowa okazał się trudniejszy niż można było oczekiwać. W sensie, że powrót do rzeczywistości. Powiem szczerze: jestem trochę zmęczona wyjazdami. Bo jednak mój szalony plan coweekendowych wyjazdów poza…
Czat z kamerką, Krakowskie upojenie i BUW, który zdziera
Mój chroniczny brak czasu wynika z tego, że jeszcze nie wróciłam do normalnego rytmu po wakacjach. Naprawdę. No i z wyjazdów, ma się rozumieć. Weekendy były dla mnie zawsze czasem…
Każdy ma swój pierwszy raz w Londynie. A przynajmniej powinien mieć
Środa rano. Wstaję specjalnie wcześniej, żeby nadrobić zaległości. Nie wyrabiam się ostatnio z niczym – za dużo mam na głowie, albo wyszedłem z wprawy. W sensie, że przecież w zasadzie…
I Will Be Here
Jest wtorek wieczorem. A mój świat w ciągu ostatnich dni się bardzo zmienia. Piotr już się wyprowadził, Michał został już bez mebli, z kilkoma najpotrzebniejszymi rzeczami do ubrania. Nie ma…
Chwilowy powrót Utopii, ocalony napis, Eva Mendes i Wayne’s Coffee
Zaskoczyła nas Utopia, nie ma co! Nas jak nas – raczej na plus i radośnie. Gorzej z tymi, co już się chcieli koronować po jej zamknięciu przy Jasnej 1. A…
Kontynuujmy podróż – jest dieta, będzie b4!
Ponieważ całą poprzednią blotkę poświęciłam tylko Utopii, czas byłoby napisać o innych rzeczach, które – mimo wszystko – dzieją się wkoło mnie. Ja wiem, czas powinien był stanąć, zwolnić albo…
UTOP!A forever!
Chyba wszyscy oczekują, że coś napiszę. W sensie, że w sprawie Utopii. Ustalmy najpierw kilka faktów. Utopia nie istnieje. Dokładnie dzisiaj i dokładnie o 9:16 skończyła się ostatnia impreza przy…
Choroba jasna, dieta proteinowa, przenosiny krzyża i wspomnienie o Gabie
Chorowanie to dziwny stan. Mnie dopadł w najmniej oczekiwanym momencie. Od środy leżałam w łóżku. Chociaż, w zasadzie to było to poniekąd oczekiwane. I nie mówię tutaj o odchrząkiwaniu, które…
Przegięte cioty muszą iść; Stopy Kaktusem wymasowane; Seks jak u dzieci; Alkohol za 5 kg
Znowu długo nie pisałam. Tym razem jednak muszę spojrzeć prawie w oczy i powiedzieć szczerze, że powodem jest moje lenistwo. Nareszcie czuję trochę wakacje i przez to się rozleniwiam. I…
Paradujmy dumni, wesele brata (na którym płakałam) i strach, który mnie popycha
Będzie długi blo, bo poza tym, że piszę o tych pierdach, co zwykle, to mam kilka dłuższych przemyśleń. A i czas, który streścić chcę nie jest najmniejszy. Ale damy radę.…
Lot do Londynu, Anatol w Utopii, grant od Ernsta i rekrutacja na studia
Kilka rzeczy na początek. Tak niechronologicznie. Ha! I grantu nie ma. Ernst postanowił mi nie dawać. Ładnie mi napisali (w piątek dopiero! A do 1 lipca miały być wyniki!): “On…
Jestem gruba
I trzeba to powiedzieć głośno, by dotarło to do mnie. Jestem gruba, powinnam schudnąć. Powinnam trochę biegać. Muszę zacząć znów ćwiczyć rano. Nie mogę pić tyle słodkich softów do drinków.…
Bierz na mój rachunek!
Pisanie blo, to duża odpowiedzialność. Za siebie, za blo, za czytelników, za słowo. Nie raz mi się za napisane tutaj rzeczy oberwało. A i do dziś – dla przykładu –…
Śpieszmy się kochać chłopców, tak szybko wychodzą
Trochę się wkurzyłam. Bo przez własną niefrasobliwość (żeby użyć ładnego słowa) straciłam kawałek blotki. W sensie, że pisać ją zaczęłam już zaraz po opublikowaniu poprzedniej (mając taki plan, żeby codziennie,…
Dziś mija 2557 dni od powstania tego blo
Sobota zaczęła się dla mnie wcześnie. Bo Kongres Wolności. Dotarłam lekko spóźniona na UW, ale do sali weszłam jeszcze jak trwała pierwsza prezentacja. Brałem udział w panelu „Wolność polskiego geja…
Impreza jest moim życiem
Tym razem mam naprawdę dobre wyjaśnienie, jeśli idzie o niepisanie blo! Ale to w trakcie wyjdzie, więc nie uprzedzając faktów – zaczynamy relację z tego, co się wydarzyło, wydarzyć miało…
Była Selekcjonerka Utopii
Jest coraz trudniej. Mihał stwierdził nawet w wieczornej rozmowie, że jak patrzy na mnie, to mu mnie szkoda. Bo wie, że nie będzie łatwiej, tylko dokładnie przeciwnie – będzie mi…
Kocham Justynkę. Mihał nie ma ręki.
Napisanie blo to dziś priorytet. Bo już – znów – minęło tyle czasu, że szkoda gadać. Dlatego mam postanowienie, że nie wyjdę z domu, dopóki nie skończę. A że piątek,…
Można żyć bez Facebooka!
Przyznaję się bez bicia, że sama długo w to nie wierzyłam. Ale można. To znaczy – wierzyć, to wierzyłam, bo przecież kiedyś nikt nie miał Facebooka i było okej. Ale…
Ogromne ilości zagranicznych piękności i nie mam Facebooka
Straszne jest to, że dopiero dziś piszę blo. Jest 13 kwietnia, co oznacza, że mam do napisania 13 dni. Tragedia. Ale mam uzasadnienie dobre: po prostu nie miałam kiedy, bo…
Dużo zaimków i poranek, którego nie było
Piątki, wiadomo, są radosne. Co prawda ja nadal upieram się, że weekend zaczyna się we wtorek, ale nie zawsze jest okazja, by to uczcić, prawda? Gdy piszę te słowa wiem,…
Złego słowa o niej nie powiem. Wybieram Grzesia!
W ostatniej blotce pisałam o różowym odbycie – czy też raczej o „Różowym Odbycie”. Więc dziś przychodzi mi pisać o odbycie zbadanym. Tak, poddałam się rektoskopii – zresztą drugi raz…
666 zł i Różowy Odbyt
Środa, jak zawsze, to dzień spędzony głównie w redakcji. To taki chyba najbardziej roboczy dzień w tygodniu, kiedy staram się przez 7 godzin całkowicie i absolutnie oddać gazecie. I zazwyczaj…
Diva w Krakowie, laptop w sprzedaży, czopek w dupie
Środa była dobrym dniem do zabawy. organizował swoją imprezę w Lemoniadzie – „I Love My Gays” czy jakoś tak. Myślałam przez chwilę, żeby się wybrać. Jednakże, przyznaję się, to była…
Trwa walka o odbyt!
Odbyt, jak wiadomo, to ważna część ciała. Dla homoseksualistów ma ona dodatkowe znaczenie. Dla transów może nie koniecznie, jednakże obyć się bez niej nie można. Tak chcę zacząć dzisiejszą opowieść,…
W sprawie nocy po podwyżce
Czas najwyższy napisać. Byłoby wczoraj, ale się życie skomplikowało i aktualnie mieszkam u Ernesta. Ale to po kolei, ok? Zaczyna się wszystko w miniony poniedziałek. Udało mi się dotrzeć na…
To jest przełomowa blotka z odniesieniem do Domów Kultury i mBanku
Zacznę może od tego, że mam plan. Jak wiecie, planowanie, używanie kalendarza, tworzenie zamysłów, koncepcji i tego typu rzeczy to mój fetysz. A raczej coś niezbędnego mi do życia. Mogę…
Świeczki jako fetysz
Ważna rzecz: spotkanie z promotor. Muszę przyznać, że zawsze się tego obawiam i boję. Nie dlatego, że coś jest nie tak. Wręcz przeciwnie – dlatego, że jest za każdym razem…
Dietetycznie wątpliwy
Zlikwidowali mi fotoblo. To chyba jedno z najważniejszych wydarzeń minionych 12 miesięcy. Dla mnie, ma się rozumieć. Tworzony przez ponad 3 lata, przestał nagle istnieć. Jasne, ostrzegali na jakieś dwa…
Melanż Ostateczny
Znów mi się to zdarza. Że mam strasznie dużo do opisania. Ale prawda jest taka, że mi się już nie chce pisać po prostu. Nie chodzi o blo. Tak ogólnie…
Spójrzmy prawdzie w bloczy
Pisanie bloga zaczynam zawsze tak samo. Otwieram kalendarz Google, otwieram fotoblo, otwieram Outlook, otwieram archiwum ; I dopiero mogę odtworzyć przeszłość. Zresztą przyznam się Wam, że niepisanie blo źle na…
4 tys., rytuał przejścia i brytyjskie Galmour
Świąteczny wieczór numer dwa (bo tutaj muszę zacząć tę blotkę) okazał się dziwny. Przede wszystkim – przypadkiem niemalże zorientowałam się, że to moja ostatnia impreza 2009! Koniec roku zbliżał się…
Wracamy do Ciotki na after
Świąteczna atmosfera. Nie jestem do końca przekonany, czy coś takiego istnieje. W tym roku nie poczułem tego chyba ani przez chwilę. I nie wiem czy to oznacza, że już zupełnie…
Ja wybrana, korale sprzedane, sukcesy osiągnięte
Jakoś znów mi się zeszło z tym pisaniem – przez to mam strasznie dużo do naskrobania. Nic, spróbujemy. Nie raz już się na siebie żaliłam i dawałam radę ;) Więc…
Parodia i plany zakupowe
W zasadzie to chyba nie będzie długi blo, co nie zdarza się zbyt często. Moje życie przez ostatnie dni zdominowane było przez kluczowy dla dalszej egzystencji problem – usunięcie awarii…
Że-nu-ją-ce vs. plastikowe korale
Za każdym razem jest tak, że blotka jest zorganizowana wokół kilku wydarzeń, kilku istotnych rzeczy, kilku faktów, które jakoś tam dla nie wydają się istotnymi lub ciekawymi dla mojego życia.…
W Auschwitz się popłakałam. A co, nie wolno mi?
To jest skandal. W sensie, że nie wiem co powiedzieć, żeby powiedzieć to, co chcę powiedzieć. Jest tego bardzo dużo, bo bardzo, bardzo dawno nie mogłam nic napisać. Miałam nadzieję,…
Love Rules!
Myślałam, że będzie gorzej. Że może nawet trochę trudniej. Ale nie. Jasne, w pierwszym momencie byłam w szoku – bardziej z powodu takiego, że to już się stało niż dlatego,…
Jureczek (czyli: tak, stało się)
Stało się. Tak wiele tak wielkich zmian w moim życiu nie zdarzyło się dawno. Mogę śmiało powiedzieć, że z dniem 11 listopada 2009 zaczynam nowe życie. Zanim jednak clou, to…
Jak się tylko da
Doda, Doda, Doda. Doda to, Doda tamto. Doda jest fajna, Doda jest głupia. Doda ma małego, Doda jest piękna. Wszyscy uparli się, żeby po sytuacji z pudelkiem pisać/mówić do mnie…
Doda(j) mnie i będzie zamieszanie
Środa w redakcji minęła szybko. Bo skoro mam posiedzenie Rady Wydziału o 15:00, to się wcześniej zmywam. W ogóle z tą redakcją to jest tak, że jakoś pod koniec tygodnia…
Nie przyznawaj się
Z tym pisaniem blo jest coraz gorzej. Jest wtorek, 23:28 a ja dopiero zaczynam ogarniać ostatnie 7-8 dni z życia. Tragedia, naprawdę. W poniedziałek nie udało mi się znów na…
Pornografizacja historii jako fakt, że odwiedziła mnie mama (tak, to bełkot)
Mama była. I powiem wam szczerze, że nawet nieźle to zniosłam. Najpierw – odbiór poranny z dworca. Mama z koleżanką przyjechały na czas. Więc i ja się na czas zjawiłam.…
W dresie
To był trudny weekend. Jest niedziela, minęła 21:00 i czuję, że życie ze mnie uchodzi. W ciągu ostatnich 69 godzin spałam około 7. No, siedem i pół. Nie jest dobrze.…
Chyba tak wystarczy – czyli megasuperblotka, kurwo!
Stoję przed nie lada wyzwaniem… Muszę streścić prawie dwa tygodnie z mojego życia. Nie chodzi nawet o to, że jest piątek 18:00 i że o 22:00 mam mieć jakiś gości…
Transdupa została doktorantką
To nie jest tak, że ja teraz nie mam czasu się spotykać. Mam. Moje porozumienie z wydawcą jest takie, że w redakcji jestem kiedy chcę i w zasadzie ile chcę.…
Let me be real
Wrzesień przyszedł i się rozpędza. Dzisiaj stwierdziłem, że jest już 7 września, lada moment będzie październik… a od października do grudnia to już z górki i zaraz mamy koniec roku.…
B.s.p.s.
Dużo czasu ostatnio spędzam z Kamilem hetero. Tak jakoś wyszło, bo on mnie męczy o pewną sprawę a ja chcę mu pomóc. Zasadniczo chodzi o to, że chcę mu pokazać…
LSD, metamfetamina, koks, ecstasy i HIV
Wtorek był dość ciężkim dniem w redakcji. W sensie, że pracy miałam dużo – ale to dobrze. Ostatnio nie mam, w przeciwieństwie do dotychczasowej mojej tam bytności, czasu wolnego. Nie…
31godzinna impreza. Tak, potrafię!
11 sierpnia po raz pierwszy zjawiłam się w nowej redakcji. W sensie, że redakcja ta sama, ale w nowej siedzibie. Dostałam już swoje miejsce gotowe, pomogłam tylko ustawić Internet i…
Odwołane F-SP
Sprawa jest poważna. Ale o tym – na końcu. Najpierw chcę poważnie napisać o nieco innych sprawach – już minionych, a nie o tych zaplanowanych. Zaczyna się wszystko w piątek,…
Gdy dorosnę, chcę być imprezą
Niełatwo jest mnie lubić, ja wiem. Nie zależy mi też jakiś specjalnie, żeby duża grupa ludzi mnie lubiła. Cieszę się tym, co mam. Cieszę się też, jak ludzie jakkolwiek reagują…
Słyszałem, że masz żółtaczkę?
Philippe Lemot był dla wszystkich niespodzianką. Przede wszystkim muzyczną. Na rynku jest bowiem od dość niedawna i nikt nie wiedział jak to wypadnie. Nadzieja jednak była – zwłaszcza na dobre…
Naćpani nastolatkowie, nagie staruchy i 50letnie dominy, czyli oto przybyłam do Berlina
Myślę, że to, co lubię w Berlinie, to nie są konkretne kluby, ale pewna atmosfera, jaka tam nocą panuje. Przede wszystkim: dużo radości, dużo fanu. Ludzie chodzą, bawią się, śmieją,…
Pasywy, transwestyci, heteroporno i biała sukienka w plecaku
Po powrocie z Łodzi, mogłam odpocząć nareszcie. Przespałam się chwilkę – Pasyw chyba nie miał tyle szczęścia, bo zaraz do pracy musiał iść. Biedaczek. Ale nic to – ja, jako…
Ja bardzo lubię siedemnastki
W wakacje poniedziałek staje się moim tradycyjnym dniem na odwiedzi w Carrefourze. Ale to tylko do końca lipca, potem się zmienia mój grafik. O tym jednak, zaraz. Więc rano szczęśliwie…
A mogło być tak pięknie
Weekend zaczyna się we wtorek. Zapamiętać! Mimo śmierci Króla, poszłam na festiwal SoulAnd w Hard Rock Cafe. Na szczęście okazało się, że jesteśmy na tyle fajni i mamy na tyle…
Za późno. Niech Się Kurwa Nauczą
Blotka powinna zacząć się od wyjaśnienia dlaczego jest taki tytuł. Ale nie, nie ma tak łatwo. Zacznie się w środę koło 21. Wtedy bowiem umówiłam się z Mihałem na picie.…
I don’t care. I blog.
Nie wiem jak to się stało, ale czerwiec jakoś przeleciał mi między palcami. Z jednej strony zdaję sobie sprawę z tego, że wiele się dzieje, ale z No jakoś tak…
Bond, Rektora, redaktor K i nadzy chopcy pod prysznicem
Gdy piszę te słowa, za oknami trwa burza. Deszcz, błyskawice, te sprawy. Gdy zaś zaczynam opowieść w tej blotce było jeszcze gorzej. Nie padało co prawda w środę rano, ale…
Groźna jak Amy, pasywna jak Pasyw, zaburzona jak ja
Środa zaczęła się rano. Szkoda, że dopiero tydzień później dowiedziałam się, że wydawca powiedziała, że w trakcie wakacji „można się trochę spóźniać” i wszyscy się zjawiają raczej przed 10 niż…
Kylie, głupie studia, ciekawy doktorat i niekończąca się ciotodrama
Chyba mam jakieś przesilenie letnie czy coś. Zaspałam we wtorek na zajęcia. Powinnam być o 9 w redakcji a o 9:45 na zajęciach. Obudziłam się właśnie koło 9:45 i na…
Słuszna decyzja. Jakieś pytania?
Zgodnie z planem, w czwartek wpadli do mnie Adam i Przemek. Z Przemkiem jechałam z centrum i gadaliśmy. Piszę o tym, bo ten stwierdził, że to dziwne, że tutaj do…
Sześć lat
Dzisiaj obchodzi swoje szóste urodziny. Choć nie do końca w sumie, bo dawniej był to No, ale nieważne. Ważne, że ja od 6 lat bez przerwy bloguję. Tak, to nałóg.…
Życiowa czystka, incest, młodzi chłopcy w moim łóżku
O 22:00 zaczęli się schodzić goście. Jurek załatwił bramkę ładną, która stała przed drzwiami i udawała selekcję. Muszę przyznać, że mnie pozytywnie goście zaskoczyli, jeśli chodzi o stroje. O ile…
Seksu nie było, hejka hej, F-SP i ani minuty
Przyrzekam, że CHCĘ pisać częściej. Ale po prostu się nie da. Mam teraz taki czas, że nie ogarniam i po prostu nie mam kiedy pisać. Tym bardziej, że im później…
Nie każdy pisze tak dobrze jak ty
Znów próbuję ogarnąć rzeczywistość. Bo też temu służy pisanie pamiętników, blogów i tym podobnych rzeczy. Ogarnianiu rzeczywistości – w takim sensie psychoanalitycznym. Rzeczywistość jest chaotyczna, wielowątkowa, I dopiero jej przepracowanie…
Jestem przerażona
Jestem przerażona. Ilość pracy i rzeczy, które będą się działy oraz które muszę zrobić w ciągu najbliższych, powiedzmy, 3 tygodni, przerasta mnie. Dlatego też nie miałam czasu na pisanie bloga.…
Ruchańsko
Chciałem się w sobotę wyspać, ale nie ma tak łatwo. Lekko skacowana poszłam na zajęcia z maturzystą. Przyznać muszę, że jak na mój stan i generalnie zmęczenie, to poszło naprawdę…
Grzeczni chłopcy śpią z rękoma na kołdrze. Nie lubię grzecznych chłopców.
Znów nie poszłam na zajęcia w poniedziałek… Najgorsze, że zaczyna mi to odpowiadać… Ale mam już mocne postanowienie, że teraz trochę MUSZĘ pochodzić. Obiecuję, obiecuję, obiecuję! A jak ja coś…
Usunęłam z grona znajomych 43 osoby
Normalny tydzień zaczął się tym razem w środę. Nikt w redakcji nie zorientował się na szczęście, że miałem być dzień wcześniej już w Warszawie. Nawet ktoś tam wspomniał coś o…
Plastikowe święta w obozie, czyli miłość zwycięża wszystko
Niewiele jest na świecie osób, które kocham. Jest kilka, które kochałem, ale żebym mógł powiedzieć teraz o kimś, że tego kogoś kocham, to naprawdę będzie kilka osób. Pomijam mamę, bo…
Sprawa, homozemsta, szkoła podstawowa i Amy
Dużo dni do opisania, ale wcale nie tak wiele się w ich trakcie działo. To dlatego, że oficjalnie mam już ferie, wolne, urlop czy jakkolwiek inaczej chcecie to nazwać. Boże,…
Mam Rzecznika, mam rekomendację, mam zamieszanie
Piątek był bardzo imprezowy i to było super. Taki naprawdę intensywny i sympatyczny. Więc i sobota się taka zapowiadała, choć od razu wiadomo było, że to nie będzie najlepsza noc…
Harvey Milk z UW vs. symbol pedalskiej warszafki
Nowy tryb pisania bloga – czyli nie-czwartkowy, niekoniecznie mi odpowiada. Prawdę mówiąc, mam dużo problemu z mobilizowaniem się do pisania w sobotę. Z oczywistych względów – są ciekawsze rzeczy do…
I said release me! Urodziny JejPerfekcyjnosc.blox.pl i inne okoliczności sprzyjające imprezowaniu
Są rzeczy, o których nie śniło się nawet filozofom. Tak, tak, moi drodzy nieliczni czytelnicy bloga, którego nikt nie odwiedza. Znów olałem sobie miniony piątek i nie poszedłem do redakcji.…
These are the things that dreams are made of
Ostatnio kilka sytuacji sprawiło, że zaczęłam się zastanawiać. Co powoduje, że tak się ludzie na mnie wkurwiają? Co jest przyczyną tego, że mnie nie lubią? Co sprawia, że choć mnie…
No Victory Comes Without a Price!
Generalnie, źle się czuję. Chyba będę chory, kurwa mać. Nie wiem dlaczego – to znaczy w sumie wiem. Szalało się ostatnio za bardzo. Jak na przykład wczoraj. Bo posiedzenie Parlamentu…
Duży rachunek, wielka dieta, małe zakupy, malutki stres
Dziękuję za pomoc. To tak a propos tych, którzy zgłaszali się do mnie z wyjaśnieniem czy mogę czy nie mogę, kiedy i jak mogę składać jakieś wyjaśnienia do sądu administracyjnego.…
Panie, miłuję dom, w którym mieszkasz, i miejsce, gdzie przebywa Twoja chwała (Ps 26, 8)
Nie czuję się najlepiej. To niedobrze w sumie. Co prawda planowałem w weekend rozchorozowanie się około ś Ale potem z tego pomysłu musiałem zrezygnować z różnych powodów. I denerwuje mnie,…
To nie są czasy na wielką miłość
Tytuł blotki to opis na GG Łukaszka. On pewno bloga nie czyta, więc nawet nie zauważy. Zresztą, let's face it – nikt nie czyta bloga, więc nie ma się co…
Bletki, Łódź, Wojewódzki Sąd Administracyjny
Wyjazd do Łodzi okazał się być dobrym pomysłem. Nic w sumie nie zapowiadało, że będzie inaczej, ale wiadomo – niepewność pozostaje. Ta sama niepewność, która towarzyszy nam każdego dnia przy…
Brent Corrigan jest sponsorem tej blotki
Zacząć trzeba od miejsca, gdzie się ostatnio skończyło. Nie jest to łatwe, bo jednak w ciągu ostatnich lat ewidentnie z dziennika zrobił mi się Jutro piątek, więc od piątku poprzedniego…
Pola ma 132 partnerki rocznie (na chwałę Pana!). Amy Winehouse w Utopii
Nawet mi to schlebia. Mam na myśli te żarty i dowcipkowanie na temat mój i Kamila. Bo w sumie kto by pomyślał, nie? Że stara ciotka jeszcze (chociaż w żartach!)…
Po dwudziest(c)e – nadal na chwałę
Jakoś tak się zeszło, że nie było czasu jeszcze o XX Floor-Sitting Party napisać. Żałuję, bo chciałam od razu po imprezie… Potem chciałam znów w środę… A ostatecznie piszę to…
Przed wielką dwudziestką
Problem ludzi, którzy próbują mnie oceniać pod względem moralnym lub moralno-podobnym (moralno-pochodnym?) polega na tym, że nie wiedzą, że mam ich zdanie w dupie. Odkryłam to niedawno, podczas czytania komentarzy…
Na chwałę Pana!
Jest nowy wygląd, czas na nową blotkę. Tym bardziej, że niedziela w sumie się skończyła i dobrze jest tydzień podsumować i zaplanować zarazem kolejny. Pomyśleć nad sobą, możnaby rzec. Myślałam…
Po nowemu… Jak się podoba?
Sebastian jak obiecał, tak zrobił... Jak się podoba po nowemu? No i zmieniło się. Zamiast 'życia w dużym formacie' jest 'Jej Perfekcyjność prywatnie'. Inne zmiany widać od razu. Poprzedni lay-out…