Sobotni Glamik z Filipem
Najpierw powiedział, że nigdzie nie idzie, ale jednak
potem na szczęście zdanie zmienił. Dołączył do nas
w Melinie, gdzie siedziałam już z bandą młodych
pedałów. Szkoda, że nie wszystkie potem się
do Glam wybrały. My jednak bawiliśmy
się świetnie do późnych godzin. O tym
świadczy mój rachunek trzycyfrowy.
![]() |
Miłość |
![]() |
Filip pokazuje brzuszek |
![]() |
Zgonik |
![]() |
Pas-przyjaciółki |
![]() |
Spotkałam też Adriana… |
Wypowiedz się! Skomentuj!
Dodaj komentarz