Najpierw powiedział, że nigdzie nie idzie, ale jednak
potem na szczęście zdanie zmienił. Dołączył do nas
w Melinie, gdzie siedziałam już z bandą młodych
pedałów. Szkoda, że nie wszystkie potem się
do Glam wybrały. My jednak bawiliśmy
się świetnie do późnych godzin. O tym
świadczy mój rachunek trzycyfrowy.

Miłość

Filip pokazuje brzuszek

Zgonik

Pas-przyjaciółki

Spotkałam też Adriana…

Wypowiedz się! Skomentuj!