Uczciliśmy ten dzień godnie imprezujesz. Najpierw
wyrwałam się z urodzin Pauliny, by dotrzeć sobie
do Michauke i Agatauke, którzy siedzieli gdzieś
w pawilonach przy Nowym Świecie. Ale nam
się tam nudziło, więc poszliśmy sobie do PKP
Powiśle. Ale tam nuda, więc po 1 drinku się
do Wojtka i Mariusza udaliśmy. Po drodze
się nam nie udało kupić ANI KROPLI
alkoholu, bo wszystko zamknięte. A
potem Mariusz uratował sytuację,
bo gdzieś daleko pojechał i coś
nabył. A potem był Glam. I tam
ładny chłopiec. A ja jestem
za stara i za gruba.

W PKP Powiśle się nam nie podoba

Taniec Michauke

Ja i Magdalena w windzie

Wojtek tam to zdjęcie zrobił

Wypowiedz się! Skomentuj!