„Titanic 100” to nazwa imprezy z okazji setnej już
rocznicy zatonięcia statku. Był film na ścianie
pokazywany, było morze alkoholi różnych
i bardzo dobra muzyka. Nie zabrakło i
ładnych chłopców, ma się rozumieć.
Tłumów nie było, ale sprzątania po
tym wszystkim – co nie miara. A
więc udana impreza ;) Titanic
wspomniany godnie! Patryk
spał u mnie, bo odpadł w
trakcie imprezy. Potem
spędził u mnie niedzielę
i piliśmy jeszcze trochę

Łukasz z cygarem

Kubutek i Patryk

Luke nie widział jeszcze Titanica

Patryk już śpi (spał tak do
7 rano, gdy wróciłam) a
Tristan smsuje

To poranek już :)
Wypowiedz się! Skomentuj!