Najpierw spotkanie, potem Galeria
To miało być nasze spotkanie po PornoDniu. Ale to, że na razie się
on nie odbył, nie przeszkodziło nam w zabawie. U Jacka się jakoś
około 20:00 zebraliśmy, żeby się pośmiać, pogadać, pojeść. Bo
nie dość, że wszyscy coś przynieśli do picia, to i jedzenie się
pyszne znalazło na stołach. Potem przenieśliśmy się już do
Galerii, gdzie Patrycja prowadziła karaoke. Było fajnie,
a i pośmiać można się było. Ja się, oczywiście, mocno
najebałam a potem jeszcze scysję z sąsiadem miałam.
Wypowiedz się! Skomentuj!
Dodaj komentarz