Poszłam, bo Monky miał grać. I było całkiem fajnie
mimo tego, że wyszlam zanim zaczął… W sumie to
nie wiem nawet dlaczego wyszłam, ale wiem, że
po drodze zjadłam kebaba i jeden z panów, co
mi tego kebaba robili, podrywał mnie. Drugi
zaś podkreślał, że on jest gejem i że będzie
mnie chciał poderwać. Potem trafiłam do
Glam, gdzie znów na barze chwilkę
stałam (nie wiem czemu ja to robię)
a potem chyba jakoś wracałam
do domu bardzo długo…

Wypowiedz się! Skomentuj!