Zaczęło się niewinnie. Miałam wpaść do Tomka, żeby z nim
się wina napić. Jednego, czy tam dwóch. Ale potem się
nam jeszcze chciało, więc wódkę kupiliśmy. A w tym
czasie wrócili jego współlokatorzy z jakimiś też ich
znajomymi dziewczynami. I dwiema wódkami. I
tak się zaczęło. Wódeczki poszły, potem my
na metro też poszliśmy. Deszcz kropił, jakiś
pan pijany z nami zdjęcie miał a pan co w
metrze sprząta nie był zadowolony, że
jedna z dziewczyn ukradła mu mopa.
Wróciliśmy, dopiliśmy i jakoś tak o
3:30 spać poszliśmy. Spałam więc
z Tomkiem u niego. Ale niedługo,
bo w poniedziałek o 10:30 na
UW wybory muszę zrobić.
 |
Tomek pije wino… |
 |
a potem tłucze lampkę :) |
 |
Wina się skończyły |
 |
Pojawili się ludzi |
 |
Ankauke |
 |
To już metro |
 |
Pijaniutcy |
 |
Jakiś pijany pan ma z nami zdjęcie |
 |
Szukając telefonu |
 |
Współlokatorzy |
Dodaj komentarz