Zaczęło się niewinnie. Miałam już z domu w ogóle
nie wychodzić, bo nie było z kim ani dokąd, ale
Wojtek do mnie zadzwonił. No i wpadłam do
nich. Tam smuteczek, bo wódki mało a na
Woli wszystko pozamykane. Więc padł
pomysł, by w plenerze wódeczkę jakąś
kupioną w centrum wypić. Udało się
go nam zrealizować, dołączył do
nas Michauke i poszliśmy do 55
gdzie okazało się, że jest cała
gejowska Warszawa, a to
dlatego, że pobliski Glam
jest zamknięty. Że tam
nudno było, to się do
Toro przenieśliśmy.
Zabawa zabawą
a potem Adrian
do mnie wpadł.

Wojtek w imprezowym nastroju ;)

Wódka Maximus nie jest dobrą wódką

Magda zwarta i gotowa na 55

Michauke do nas dołącza

Wojtek udaje hetero

W 55 niewiele się działo

Party like it’s 2013

Toro

Michauke pierwszy raz w Toro był

Wypowiedz się! Skomentuj!