Dobra impreza w 1500 m2 (na rzecz WOŚP!)
Nareszcie! Bo minionej nocy bawiłam się jako tako. Więc cieszę
się, że tym razem poskakałam, pobawiłam się. Było wreszcie
jakieś pierdolnięcie! Było naprawdę fajnie. Występ na rzecz
WOŚP podobał mi się strasznie i szkoda, że nie wiem, kto
to był. Cieszę się, że Gacek mnie pilnował i wodę dawał
mi po każdym drinku. Potem jeszcze wpadliśmy sobie
do Glam, gdzie tym razem tłoczno i też całkiem ok!
Wypowiedz się! Skomentuj!
Dodaj komentarz