Czyli każda okazja jest dobra. Także Dzień Milczenia.
Co prawda tłoczno nie było, bo się wszyscy albo
uczą (matura!) albo wyjeżdżają (seks!) albo są
w szpitalu (choroba!). No, ale nam to wcale
a wcale nie przeszkadza. Zabawa była i
się do Glam przeniosła potem.

Selfie

Melina na telefonie <3

Tak też pamiętam Glam :)

Wypowiedz się! Skomentuj!