Zawieszka zorganizowała swoje urodziny w miłym lokalu na
Mokotowie – Barze Wieczornym. Pysznie, smacznie, dość
wesoło i kameralnie. Poncz i drinki, smaczne i absolutnie
zdrowe jedzenie wiadomego pochodzenia. Było fajnie!
Musiałam jednak się zbierać i odwiedzić Dawida, bo
mnie na tę samą noc zaprosił. Wpadłam więc, a tam
już impreza na całego. Nie przedstawiono mnie
nikomu, więc szybko się zmyłam stamtąd.
|
Bilka głodny, a solenizantka wraca z papieroska |
|
Jedzenie :) |
|
Taki tam drink dla mnie |
|
A to już u Dawida |
Dodaj komentarz