Pomysł jest prosty: reaktywować imprezy, które się
dawniej w środy sprawdzały w Utopii. Niestety,
okazuje się, że raczej nie da się tego zrobić…
Bo ludzie już nie ci, nie potrafią się chyba w
ciągu tygodnia bawić. A szkoda. After, co
się wywiązał spontanicznie u mnie w domu
to już inna sprawa :) O 4.30 goście już
wyszli a ja o 8.00 byłam na nogach
prawie trzeźwa ;) A za zjawienie
się w Utopii dziękuję znajomym!

Heterotrójka, Tadeusz, Burges, Gacek,
Damian.be, Marcin z Loczkami… To tylko
niektórzy ze znajomych, co się pojawili

Marcin nie chce mieć zdjęć pod McD

Tomeczek się zaś niczego nie wstydzi

Powoli, powoli dobijamy się u mnie
nad ranem :)
Wypowiedz się! Skomentuj!