Muzycznie było super!
I to zajebiście. Bo to przecież jest najważniejsze. Jasne,
sporo znajomych się zjawiło. Był Jurek był Kuba, ale
i Szymon, którego dawno temu we Wrocławiu mi
poznać przyszło… Generalnie: udana zabawa!
Skakałam do 6.00 jakoś, ale na maksa
zadowolona do domu wróciłam :)
Tłoczno strasznie :) |
Dj Nobis i dj Hugo |
Wypowiedz się! Skomentuj!
Dodaj komentarz