Bo ich za mało było. Widać, że Warszawa wyjechała
do siebie na wieś na czas długiego weekendu. No
i po co? Po co, ja się pytam. Przecież przez to ich
taka wspaniała impreza ominęła! Niech żałują,
a ci, co byli – wiedzą, o czym mówię. Bo choć
dało się odczuć, że więcej nas było w piątek,
to jednak muzycznie było super i można się
było wyszaleć. A Monky wie, co lubię :P
I „Kiss me” i „Realase me” i w ogóle :)
Cudna noc i oby tak częściej!

Monky daje radę

Gacek i Aśka

Było ładnie, choć nie
megatłoczno
Wypowiedz się! Skomentuj!