Dybel mówił o płci i sztuce
Oczywiście, jak na niego przystało, w perspektywie
psychoanalitycznej. Dużo ludzi, dość ciekawe to,
co mówił – szkoda, że wstęp mu się tak jakoś
przedłużył – druga część była ciekawsza. Ze
mną był zaś Adam, co mnie zaskoczyło w
sumie. Najśmieszniejsze zaś jest to, że
tej wystawy wciąż nie widziałam…
Ludzi było na prawdę sporo… Zabrakło krzeseł :) |
Wypowiedz się! Skomentuj!
Dodaj komentarz