Wizyta na wskroś biznesowa. Ale jako że biznesy udaje się
najczęściej połączyć z przyjemnością, tak też zrobiliśmy.
W czwartek z Łukaszem odbyliśmy 2 ważne rozmowy
w Słupsku a potem przypadkiem na schodach udało
się nam spotkać Roberta. W piątek przenieśliśmy
się do Gdańska na spotkanie z Tolerado, a na
sam koniec dołączył do mnie Filip. Razem
się do Sixty9 wybraliśmy – gdzie sobie do
rana imprezowaliśmy. Ja, oczywiście, na
trzeźwo. W sobotę powrót do stolicy.
Może dodam, że nie Pendolino :)
ale też nieco ponad 3 godz!
|
Spotkanie – naprawdę – przypadkowe! |
|
Słupsk |
|
Po całym dniu niejedzenia udało się znaleźć czynną jeszcze pizzerię |
|
Ważne przesłanie w słupskiej kawiarni |
|
Spotkanie w Tolerado |
|
Impreza w Sixty9 |
|
Filip, jak zawsze po pijaku, pluje jakieś ważne słowa do ucha Łukasza |
|
Filipek |
|
Logo fitness klubu Baila… Jakieś skojarzenia? |
|
Za 20 min. mamy opuścić pokój |
Dodaj komentarz