Rozprawa była dziś (19 stycznia 2011), wcześniejsza miała
miejsce w paździeniku 2010, skarga zaś pochodziła jakoś
z kwietnia 2010, sam zaś mój wniosek, o bezczynność
wobec którego poszło – z lutego 2010. Do wydania
pisemnego uzasadnienia wyroku potrzeba jakieś 2
tygodnie, potem miesiąc na uprawomocnienie i 2
tygodnie na odpowiedź, do której udzielenia
został przez sąd zobowiązany dziś szef
doktorantów na UW. Będzie więc
marzec 2011, gdy dostanę swoją
odpowiedź na pismo. Wygrana
jest jednak ważna, bo i dość
precedensowa w skali
całego kraju.

Publiczność :)
Wypowiedz się! Skomentuj!