Bo to był dobry dzień, więc i posiedzieć było warto.
I bogu dzięki, było ciutkę chłodniej niż wcześniej.
Ciekawy wykład Jacka Kochanowskiego, no i
mniej ciekawe spotkanie o Żydach i gejach.
A potem chwila przerwy na jedzenie i czas
na film „Moralna Rewolucja”. Niezły, choć
na miejscu gości z zagranicy, po jego
zobaczeniu, wróciłabym do domu
przed samą Paradą w sobotę :)

Ludzi trochę było!
Obiad w Nowym Wspaniałym
Świecie był ciekawy
A wieczorem było śmiesznie
Wypowiedz się! Skomentuj!