Na dworcu chwilę udało mi się spędzić i
kupić wszystkie potrzebne bilety. Dwa
weekendowe IC dla mnie i Marcinka,
miejscówki w dwie strony a do tego
jeszcze dla mnie na sierpień do
Poznania. Wystałam się, też
natłumaczyłam… Ale mam!

Oto i bilety. Zgadnijcie ile kosztowały :)
Wypowiedz się! Skomentuj!