I rodzi to pewne ludzkie reakcje. Gdy szłam dzisiaj
na spotkanie klubu parlamentarnego „Evolucja”, na
które mnie władze tegoż zaprosiły, obserwować
mogłam to, co się dziś dzieje na Krakowskim
Przedmieściu. Najbardziej zaskoczyli mnie
wydawcy gazet, którym udało się małe
wydania specjalne przygotować ich
tytułów oraz umiejętność ludzie do
samoorganizacji w sferze handlu.
Były tam co chwila „stoiska” z
kwiatami, zniczami i jakimiś
świeczkami. Ale też flagami
jak i truskawkami :)

Ludzie zmierzają w stronę Pałacu Prezydenckiego

Handel kwitnie (ładni chłopcy)

Przed bramą UW – tłoczno

Wieczorem ludzi było naprawdę dużo

Setki zniczy – i to nawet nie pod samym Pałacem!

Skupienie, cisza
Wypowiedz się! Skomentuj!