Warszawa, 15 września 2010 – Już 21 października przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Warszawie odbędzie się rozprawa ze skargi Jej Perfekcyjności na bezczynność Przewodniczącego Zarządu Samorządu Doktorantów Uniwersytetu Warszawskiego. Zdaniem trans, nie dopełnił on obowiązku udostępnienia jej informacji publicznej.

Sprawa – zdaniem trans – jest prosta. Przewodniczący ZSD UW powinien był odpowiedzieć na jej pisemny wniosek o udostępnienie informacji publicznej, ale tego nie zrobił. W związku z tym trans skierowała sprawę na drogę sądową. Podkreśla, że poza „absolutną koniecznością pełnej jawności” jaka powinna mieć miejsce przy gospodarowaniu pieniędzmi publicznymi, chodzi o coś więcej.

– Mam podejrzenia, że Samorząd Doktorantów na UW działa niezgodnie z przepisami – powiedziała trans. – Żeby to sprawdzić, chcę dostać się do dokumentów. Brak odpowiedzi na mój wniosek jest próbą uniemożliwienia mi tego. A ja się tak łatwo nie poddaję.

26 lutego JP złożyła pisemny wniosek o udzielenie informacji w trybie dostępu do informacji publicznej do Przewodniczącego Zarządu Samorządu Doktorantów UW. Od dnia doręczenia (1 marca), Przewodniczący miał 14 dni na udostępnienie tych dokumentów lub wydanie pisemnej odmowy z uzasadnieniem. Ponieważ w ciągu 14 dni do JP nie dotarły żadne informacje, postanowiła złożyć skargę do sądu. Skargę taką składa się za pośrednictwem organu, który jest zaskarżany. Tak też zrobiła trans, która dwie kopie skargi złożyła w biurze Samorządu Doktorantów UW. Przewodniczący ma potem 15 dni na doręczenie dokumentów do sądu – wraz z odpowiedzią na skargę, którą złożyła trans. Dokumenty takie jednak w odpowiednim terminie nie wpłynęły. Jej Perfekcyjność postanowiła zwrócić się do sądu z wnioskiem o ukaranie Przewodniczącego grzywną za niewypełnienie ciążącego na nim obowiązku.
Jak podkreśla JP, rozprawa przed WSA „ma w zasadzie fasadowy charakter”, bo sędziowie ze sprawą i dokumentami zapoznają się wcześniej, a sama rozprawa jest ostatnim momentem, w którym cokolwiek mogłoby się jeszcze zmienić. Jeśli nie wydarzy się więc coś nieoczekiwanego, wyrok powinien zapaść na posiedzeniu 21 października.

– I bardzo dobrze! – cieszy się Jej Perfekcyjność. – Sprawa ciągnie się i tak zaskakująco długo. A przecież powoli zbliżają się wybory do Samorządu Doktorantów UW. Dobrze byłoby, żeby doktoranci wiedzieli, kogo wybrali poprzednio. Liczę na to, że sąd podejmie decyzję szybko i sprawnie.

Z pisma przesłanego do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego przez Przewodniczącego Zarządu Samorządu Doktorantów UW wynika, że cała skarga złożona przez Jej Perfekcyjność, nie powinna w ogóle mieć miejsca. Ponieważ on jest osobą, której… zaskarżyć się nie da. Pod koniec kwietnia do WSA wpłynęła odpowiedź na skargę Jej Perfekcyjności podpisana przez… Radcę Prawnego UW. Najprawdopodobniej bowiem przyjęto na uczelni argumenty Przewodniczącego Zarządu Samorządu Doktorantów, zgodnie z którymi, nie może on udzielać odpowiedzi sądowi. Jej Perfekcyjność podkreśliła, że dotychczasowe wyroki WSA – także w sprawach, w których ona brała udział – przeczą argumentacji Przewodniczącego. Sama bowiem JP uczestniczyła w dwóch sprawach jako Przewodnicząca Walnego Zebrania Samorządu Studentów Instytutu Dziennikarstwa UW.


Informacja o rozprawie – całość w pliku [PDF]

/PAP/

Wypowiedz się! Skomentuj!