glam

Długoweekendowa noc w Glamiku

Długi weekend ma to do siebie, że dzieją się wówczas rzeczy nieplanowane. Ale też takie, które nie koniecznie nas cieszą,…

7 lat ago

Wszędzie, gdzie idziemy, jest miłość

Tak stwierdziliśmy w nocy w Glamiku. A na dowód tego mam zdjęcia, nagrania oraz wspomnienie chłopca, który tej nocy u…

7 lat ago

Sobotnia noc, zwykła noc

Niby zwykła ale jakoś tak mi się dobrze w Glamiku siedziało, że aż do zamknięcia byłam na miejscu. No, w…

7 lat ago

Gejowski clubbing, czyli co słychać w Warszawie nocą

Choć Kacper mieszka w Warszawie już 8 miesięcy, to nie miał jeszcze okazji poznać klubów w Warszawie. Dla mnie była…

7 lat ago

Zwykła środa w Glamiku

Z Bonkiem postanowiliśmy wpaść, bo dawno nas w środę tam nie widziano. Pomysł okazał się dobry, bo zabawa była udana!

7 lat ago

Grześ znów odwiedził Warszawę

A że nie zdarza się to często, to była okazja wyjątkowa. Najpierw jedzenie i relaks, potem gin i imprezowanie! A…

8 lat ago

Po koncercie Riri spore były tłumy

No, dało się odczuć to, że Rihanna miała koncert w Warszawie. W gejowskich klubach tej nocy były dzikie tłumy. Ja…

8 lat ago

Kolejna zbyt szalona noc

Już nie będę wchodzić w szczegóły dlaczego ZBYT szalona ale musicie mi wierzyć na słowo. Miało być, jak zawsze, spokojnie.…

8 lat ago

Za rękę w Glamiku

Nie wiem czemu Wojtek postanowił trzymać mnie za rękę w Glamiku. Ale wiem, że tej ręki nadal nie umyłam. Jest…

8 lat ago

Miało być na chwilkę do Glamiku

Na chwilkę ale... bywa tak, że noc jest dobra, towarzystwo doborowe, impreza niesie dalej i tak właśnie skończyłam zabawę już…

8 lat ago

Równość, Cocon, Ciemnia

Jak już wiecie z relacji JP - udało jej się wyciągnąć mnie na największy w Stołecznym Królewskim Mieście Krakowie marsz…

8 lat ago

Bessa na aktywy w Glamiku

Spotkałam się z Maksem. Na winko czy coś. Mały spacer z Ochoty zaprowadził nas pod Pałac Kultury i Nauki. Wstąpiliśmy…

8 lat ago

Zamknęłam rano Glamik

W sumie to miała być spokojna noc. Nawet na biforze nie byłam żadnym, bo chciałam popracować do wieczora. Popracowanie się…

8 lat ago

Dziwny piątek w Glamiku

Wpadł do mnie Kamil na chwilkę. On pił, ja patrzyłam. Potem wybraliśmy się do Glamiku. Ja zakładałam, że będę tam…

8 lat ago

W Poznaniu bawią się inaczej niż w Warszawie

Miałam okazję na trzeźwo bawić się w Poznaniu w HaH. A takie trzeźwe wizyty pozwalają mi spojrzeć na imprezę okiem…

8 lat ago

Pierwszy Glamik w tym roku

Najpierw odwiedziłam Marcinka na grzane wino. Na sekundkę z Mateuszem. On ma teraz szczurki, więc ja nie lubię. Potem z…

8 lat ago

Pijąc z dwoma chłopcami

Piątek zapowiadał się dobrze i taki też był. Wpadłam na bifor krótki do Marcina. Poznałam dwie koleżanki i wspólnie potem…

8 lat ago

Glamikowa noc pełna miłości

Miałam wpaść na chwilkę ale jednak siedziałam dłużej. Tym niemniej: to, co mnie zawsze najbardziej w klubach i na imprezach…

8 lat ago

Miała być spokojna piątkowa noc w Glamiku

Nawet na bifor się nie wybrałam. Tak tylko chciałam wpaść, pokazać się, zobaczyć, co się dzieje. No i zobaczyłam tak,…

8 lat ago

Byłam bliska zostania w domu ale…

Naprawdę - zmęczenie daje mi się we znaki. Listopad to ekstremalnie trudny miesiąc. Więc prawie, prawie zdecydowałam się zostać w…

9 lat ago

Blok Bar i Glamik całkiem na spokojnie

Najpierw wpadłam do Blok Baru, bo house'y miały być. I były ale jednak nie do końca takie, jak lubię. Więc…

9 lat ago

Krótki piątek po miesiącu

Po Miesiącu Bez Alkoholu, oczywiście. Wpadłam na chwil kilka do Eufemii na imprezę Vogule Poland. Było fajnie, bo ładnych chłopców nie brakowało.…

9 lat ago

Bingo w Blok Barze

Tak trochę w zastępstwie poprowadziłam Bingo w Blok Barze. Powiem szczerze, że zaskoczyło mnie kilka rzeczy. Po 1. frekwencja (jest tam naprawdę…

9 lat ago

Znowu mały clubbing

Mimo zmęczenia spowodowanego imprezowaniem przez 9 godzin noc wcześniej, bardzo krótkim snem, nocną jazdą na rowerze oraz niskokaloryczną dietą, nie poddałam się…

9 lat ago

1000 imprez i 10 lat w Warszawie

Dokładnie dziś mija 10 lat od momentu mojego wprowadzenia się do Warszawy. Nigdy nie przypuszczałem, że znajdę się tu, gdzie…

10 lat ago

AlkoOlimpiada, rozwalający się Glam i jak zrezygnowano z narkotyków

Dawniej piłam mniej, to fakt. I w zasadzie nie wiem czemu piję teraz więcej. To nie jest tak, że potrzebuję…

12 lat ago

7 lat wspomnień, uzależnienie i brak imprez

Tak generalnie to chcę zacząć od tego, że mieszkam w Warszawie już 7 lat. Trochę o tym na fotoblo napisałam,…

13 lat ago

Policja, pedały i Paryż

Przychodzi taki moment, gdy okazuje się, że nie da się już bardziej wciągnąć brzucha. I wtedy trzeba przejść na dietę.…

13 lat ago

Apartamenty z Hummerem, upadająca samorządność i kłopoty z pasywami

Znów dużo do napisania, bo tak się jakoś stało, że nie ogarniałam blo przez dłuższy czas... Nic to jednak, właśnie…

13 lat ago

Żulernia w Melinie

W zasadzie to nie będzie mi łatwo teraz pisać. Siedzę w pociągu jadącym z Warszawy do Szczecina. Tak, tak –…

13 lat ago

Patryk i Sebastian są słodcy, Karol jest cool po wódce z Łukaszem się dobrze śpi

Ostatnią blotkę pisałam przed sylwestrem. Jakoś tak znów wyszło, że nadrabiam zaległości z dłuższego czasu. Ale postaram się tym razem…

13 lat ago

Jak mnie nie dopisano, książkę ze mną wydano, na KULu mnie pochwalono na imprezie – upito

Jeśli rację mają niektórzy badacze społeczni, którzy podkreślają, że celem socjalizacji jest wtłoczenie nas w rytm, który powodować będzie naszą…

13 lat ago