To jeden z nowszych seriali. Zabawne jest to, że Charlie Sheen gra w nim osobę, która ma problemy z kontrolowaniem gniewu. Czyli w zasadzie gra siebie. Nie dziwi więc, że główny bohater ma tak samo na imię jak aktor. Tym bardziej, że – pamiętajmy – Sheen trafił do tego serialu po tym, jak wyrzucili go ze wszystkich innych miejsc pracy, w szczególności zaś z „Two and a half men”. Trafił tu, po tym jak złapali go po raz kolejny pod wpływem alkoholu, narkotyków i bóg wie czego jeszcze na kolejnej imprezie z bandą prostytutek.
Sam serial to tradycyjny sit-com. O tyle może ciekawy, że opowiada o terapii. W jednym z odcinków Charlie musi dowodzić, że terapia w ogóle działa. To o tyle ciekawe, że przecież wiele osób rzeczywiście w terapię nie wierzy. Mieszanie się fikcji z rzeczywistością ma miejsce też np. w przypadku odcinka z Lindsay Lohan, która gra siebie. To chyba znak naszych czasów, że seriale – by zainteresować widza – muszą przekraczać bariery. W tym przypadku chodzi o barierę fikcja/rzeczywistość. Może nie jest to zupełnie nowe zjawisko, ale tutaj ciekawie się rozwija.
Poranny piękny chłopiec na dzień dobry codziennie tylko na JejPerfekcyjnosc.pl!
Poranny piękny chłopiec na dzień dobry codziennie tylko na JejPerfekcyjnosc.pl!
Galantalala, czyli Urszula Chowaniec była gościnią w programie "Jej Perfekcyjność zaprasza na drinka". Grubancypantka, która…
Poranny piękny chłopiec na dzień dobry codziennie tylko na JejPerfekcyjnosc.pl!
Poranny piękny chłopiec na dzień dobry codziennie tylko na JejPerfekcyjnosc.pl!
Poranny piękny chłopiec na dzień dobry codziennie tylko na JejPerfekcyjnosc.pl!