Opis filmu, który dostarcza dystrybutor, jest dość krótki i lakoniczny:
Tytułowi bohaterowie przyjaźnią się od dziecka. Matt ma poważną pracę i poważny związek, natomiast Max (w tej roli reżyser) postanawia wyjechać i zacząć wszystko od nowa, zostawiając za sobą toksyczną relację z matką. Życie chłopaków zmieni jednak pocałunek, zaaranżowany na potrzeby szkolnego filmu koleżanki. Do głosu nagle dojdą skrywane przez lata uczucia.
I w zasadzie tak też można opowiedzieć tę historię. Jednakże dwugodzinny spektakl, jaki przygotował nam Xavier Dolan to coś dużo więcej. Mamy tu grupę przyjaciół, którzy trzymają się razem, gdy jeden z nich próbuje wyjechać z kraju. Mamy wredną siostrę. Mamy projekt szkolny. I mamy wreszcie ten pocałunek, wokół którego kręci się cała historia miłosna. Uwaga, spoiler: pocałunek, którego w filmie w zasadzie nie widać. Reżyser drażni się z widzem – w kluczowym momencie wyłącza kamerę. Albo pokazuje nagranie pocałunku w kilkusekundowych urywkach, widzianych gdzieś-tam na telewizorze. Pozostawia go naszej wyobraźni, bo też – jakby się nad tym głębiej zastanowić – nie ma przecież znaczenia, jak dokładnie pocałunek ten wyglądał.
Dolan jak zwykle opowiada historię nieśpiesznie. Buduje napięcie, by po chwili zamaskować je czymś zupełnie innym. To, co jest piękne w tej historii to fakt, że niemalże każda osoba nieheteronormatywna będzie mogła się w niej odnaleźć. Bo nasze pierwsze miłości wyglądały przecież podobnie. Jasne, detale są inne, ale jednak…
Nie, nie twierdzę, że „Matthias i Maxime” to uniwersalna opowieść o miłości LGBTQ. Ale bez wątpienia jest to historia, wykorzystująca wiele autentycznych doświadczeń i łącząca je w jeden zgrabny zapis. To o tyle ważne, że przecież nie ma aż tak wiele gejowskich pocałunków w polskich kinach (aha! spoiler: pocałunek, ale już inny, wreszcie się pojawia). A już tym bardziej dystrybuowanych przez tak dużą firmę jak Gutek. Więc warto docenić.
No a poza tym, nie ma co ukrywać, aktor grający Matthiasa (Gabriel D’Almeida Freitas) jest absolutnie piękny. Nie tylko zdolny ale właśnie nieziemsko przystojny. Chociażby dlatego warto dzieło zobaczyć.
I dlatego właśnie polecam.
„Matthias i Maxime” („Matthias & Maxime”)
dramat / Kanada / 2019 / 119 min.
Poranny piękny chłopiec na dzień dobry codziennie tylko na JejPerfekcyjnosc.pl!
Poranny piękny chłopiec na dzień dobry codziennie tylko na JejPerfekcyjnosc.pl!
Galantalala, czyli Urszula Chowaniec była gościnią w programie "Jej Perfekcyjność zaprasza na drinka". Grubancypantka, która…
Poranny piękny chłopiec na dzień dobry codziennie tylko na JejPerfekcyjnosc.pl!
Poranny piękny chłopiec na dzień dobry codziennie tylko na JejPerfekcyjnosc.pl!
Poranny piękny chłopiec na dzień dobry codziennie tylko na JejPerfekcyjnosc.pl!