W tym roku obchodzimy 25 lat zakazu aborcji. Przed transformacją ustrojową mogłyśmy przerywać ciąże legalnie i bezpiecznie. W 1993 roku odebrano nam to prawo, a obowiązująca od tamtej pory ustawa do dziś nazywana jest „kompromisem”. Nasz głośny sprzeciw został wtedy z premedytacją zignorowany. Przez te wszystkie lata, które upłynęły od wprowadzenia zakazu, my nadal przerywamy ciąże. Potrafimy się wspierać i pomagać sobie w organizacji zabiegów w prywatnych gabinetach, zbieramy na nie pieniądze, zamawiamy leki na wywołanie poronienia. Wszystko w atmosferze lęku, że ktoś nas przyłapie – tak jak wtedy, gdy w grudniu 1999 roku w Lublińcu na podstawie anonimowego donosu o rzekomej aborcji policja wtargnęła do gabinetu lekarskiego, wyciągając stamtąd kobietę i wioząc na przymusowe badania ginekologiczne. Informacja o tym wydarzeniu była impulsem do powstania feministycznego kolektywu Porozumienie Kobiet 8 Marca. Od tego momentu co roku koło 8 marca odbywają się feministyczne marsze zwane Manifami.
Policja to symbol, narzędzie władzy i przemocy systemowej. Na polecenie polityczek i polityków, powołując się na ustawy i kodeksy, brutalnie policja nas zatrzymuje, kiedy protestujemy, zagląda nam w majtki, szukając wyimaginowanych żyletek (jak podczas zatrzymań po demonstracji w Lasach Państwowych), a jednocześnie chroni marsze faszystów. Chroni ludzi władzy, których powinnością jest służyć nam, a nie nas terroryzować. Chroni bogatych przed biednymi. Mamy dość tej symbolicznej policji – koalicji państwa z kościołem i kapitałem, władzy, która generuje nierówności i ubóstwo, wykluczenie i marginalizację wielu grup – kobiet, migrantek_ów, uchodźczyń_ów, osób LGBTQIA+, osób z niepełnosprawnościami oraz ich opiekunek_ów, osób z mniejszych miejscowości i wsi, osób zatrudnionych na śmieciówkach, bezrobotnych, osób starszych, samodzielnych matek. Mamy dość traktowania nas tak, jak byśmy były własnością państwa, kościoła, mężów, partnerów, pracodawców, nawet zarodków i płodów. Chcemy wreszcie móc decydować same o sobie.
W 2012 roku doszło tutaj do dwukrotnej próby eksmisji lokatorki z niepełnosprawnością i przemocy policji wobec osób, które próbowały udaremnić tę eksmisję i ochronić lokatorkę przed utratą nie tylko mieszkania, które zamieszkiwała, ale także szansy na mieszkanie komunalne. Sytuacja ta była klasycznym przykładem przemocy systemowej, która została wzmocniona przez funkcjonariuszy policji. W tym roku warszawska Manifa przypomina, że eksmisje są codziennością, a pomoc wzajemna i solidarność to konieczność. Zwłaszcza teraz, gdy władze zmuszają tysiące osób o niskich dochodach, aby zimą ogrzewały się najdroższą metodą czyli prądem. Władza stawia je przed niemożliwym wyborem: płacić za prąd, czy płacić za czynsz?
Nasze wartości:
> solidarność wszystkich walk,
> liberalizacja prawa antyaborcyjnego (aborcja na żądanie dla każdej osoby, która jej potrzebuje),
> pełnia praw reprodukcyjnych,
> anty-nacjonalizm,
> oddzielenie Kościoła od państwa,
> sprawiedliwość społeczna,
> anty-kapitalizm.
Poranny piękny chłopiec na dzień dobry codziennie tylko na JejPerfekcyjnosc.pl!
Poranny piękny chłopiec na dzień dobry codziennie tylko na JejPerfekcyjnosc.pl!
Galantalala, czyli Urszula Chowaniec była gościnią w programie "Jej Perfekcyjność zaprasza na drinka". Grubancypantka, która…
Poranny piękny chłopiec na dzień dobry codziennie tylko na JejPerfekcyjnosc.pl!
Poranny piękny chłopiec na dzień dobry codziennie tylko na JejPerfekcyjnosc.pl!
Poranny piękny chłopiec na dzień dobry codziennie tylko na JejPerfekcyjnosc.pl!