Warszawa, 7 listopada 2008 – Ku zaskoczeniu wszystkich, Jej Perfekcyjność nagle wyjechała do domu rodzinnego na listopadowy długi weekend. Wyjazd jest o tyle niespodziewany, że w najbliższych dniach dzieje się wiele w jej życiu.

W Instytucie Dziennikarstwa UW trwa kampania wyborcza przed wyborami do organów Samorządu Studentów, w których startuje Jej Perfekcyjność. W środę – na tydzień przed wyborami – w całym instytucie pojawiło się ponad 60 plakatów reklamujących jej stronę wyborczą perfekcyjnie.net. Dlaczego więc, w tak gorącym okresie, Jej Perfekcyjność zdecydowała się na wyjazd?

– Mam pewność, że w czwartek plakaty będą jeszcze wisieć, sprawdziłem to – powiedziała. – W piątek w ID prawie nikt nie ma zajęć. Sobota, niedziela, poniedziałek i wtorek, to w tym tygodniu dni wolne, więc i tak kampania toczyć się będzie w sieci…

Dziś Jej Perfekcyjność zjawić się miała także na wręczeniu stypendiów m. st. Warszawy im. Jana Pawła II w Sali Kongresowej. Jak nam powiedziała – dowiedziała się o wzmocnieniu ochrony przy budynku, co tylko dodatkowo zniechęciło ją do „walki w sensie fizycznym”. Zapowiedziała jednak, że nie zamierza poddawać się w walce o prawa osób nieheteroseksualnych do otrzymywania tego stypendium. Nie chciała jednak zdradzić treści listu, jaki otrzymała od władz Centrum Myśli Jana Pawła II.

– Musiałem udać się do domu z powodów rodzinnych – powiedziała Jej Perfekcyjność. – Nie odwiedzałem rodziny od lipca, a w tym czasie wiele rzeczy się zmieniło i chciałby móc znów ich zobaczyć wszystkich.

Nieobecność Jej Perfekcyjności potrwa do 11 listopada, gdy planuje swój powrót. Oznacza ona także, że nie pojawi się na dwóch dużych imprezach, jakie w ten weekend planowane są w warszawskim klubie Utopia. Jej Perfekcyjność nie potrafiła powiedzieć, czy w trakcie weekendu będzie można ją spotkać w jakimś szczecińskim klubie.

/Gazeta.pl/