Warszawa, 30 września 2006 – Wczorajszy 'Fakt’ donosi na pierwszej stronie – Jej Perfekcyjność ma zgrabny tyłek!

Fotoreporterom gazety udało się odnaleźć Jej Perfekcyjność podczas kilkudniowego pobytu w jej rodzinnym mieście. Podczas owego wypadu, Jej Perfekcyjność udała się wraz z przyjaciółką Ka na zakupy do centrum handlowego Galaxy w Szczecinie. Podczas owych zakupów fotoreporteży, którzy czekali na Jej Perfekcyjność, przyłapali ją buszującą wśród ubrań marki H&M.
– Rzeczywiście, spędziłem w sklepie H&M ponad godzinę – powiedziała potem w radiu Zet. – A skąd o tym wiecie?!
Jej Perfekcyjność o publikacji 'Faktu’ dowiedziała się podczas wywiadu, jaki telefonicznie przeprowadzali z nią prowadzący audycję 'Dzień Dobry Bardzo’. Nie była nią zbulwersowana, raczej jedynie zaskoczona.
– Ach, ten 'Fakt’ – wzdychała. – Naprawdę wszędzie wejdą.
Publikację w dzienniku ilustruje fotografia wykonana z ukrycia, gdy Jej Perfekcyjność przymierzała nowy damski zestaw przypominający spodnie połączone z damskim topem. Wyraźnie widać na fotografii, jak Jej Perfekcyjność wypina się delikatnie, najprawdopodobniej schylając się po coś.
W rozmowie z dziennikarzami Radia Zet, zaprzeczyła, by zamierzała podać dziennik do sądu.
– Przecież nie wyszedłem chyba aż tak źle?! – pytała retorycznie.
Ocenę dziennikarze 'Faktu’ pozostawili czytelnikom, zapytując jedynie retorycznie o to, czemu Jej Perfekcyjność nie była wtedy sama w przymierzalni.

/PAP/