Nowy tryb pisania bloga – czyli nie-czwartkowy, niekoniecznie mi odpowiada. Prawdę mówiąc, mam dużo problemu z mobilizowaniem się do pisania…
Zacząć trzeba od miejsca, gdzie się ostatnio skończyło. Nie jest to łatwe, bo jednak w ciągu ostatnich lat ewidentnie z…
Nawet mi to schlebia. Mam na myśli te żarty i dowcipkowanie na temat mój i Kamila. Bo w sumie kto…