No i z Kacprem, oczywiście. A po śniadaniu namówiłam ich na krótką przejażdżkę na rowerach. Opierali się ale ostatecznie dałam…
Piątek, sobota i niedziela połączyły się w mojej pamięci w jedną wielką imprezę. Wszystko dzięki doskonałemu towarzystwu, wspaniałej muzyce, pięknych…
Nie wiem, kiedy się ostatnio widzieliśmy. Ale Kuba porządkował swoje życie i - mam wrażenie - jest na dobrej drodze,…