Długi weekend ma to do siebie, że dzieją się wówczas rzeczy nieplanowane. Ale też takie, które nie koniecznie nas cieszą,…
Dostałam zaproszenie na "Klatkę dla ptaków", więc wybrałam się, oczywiście. Zabrałam Bonka i świetnie się bawiliśmy. O sztuce jeszcze napiszę…
Nie planowaliśmy tego, ale cała środa zmieniła się w after po urodzinach "Jej Perfekcyjność zaprasza na drinka"... Działo się wszystko,…
Wszystko dzięki Marcinowi, który potrzebował towarzystwa do kupowania okularów. A jak okulary, to i IKEA można zaliczyć, prawda? I tak…
A że nie miał z kim na szybko się umówić na świętowanie ważnej zmiany w życiu, padło na mnie. Jak…
Tak się czasem zdarza, że śniadanie od 9:00 się przeciągnie do 17:00. Tak było i tym razem, gdy Daniel do…
Ostatnio Agatauke coś częściej niż wcześniej zaprasza nas na jedzenie do siebie. Słusznie. Choć tym razem naprawdę coś zjadłam, za…
Jedzenie ponoć było dobre. Nie wiem, bo nie jadłam. Przybyłam tam nie tyle jeść, co napić się winka i posiedzieć ze…
Najgorsze jest to, że to NIE JEDYNY raz, kiedy mogę nadać taki tytuł wspomnieniom (lub ich brakowi) z jakiegoś wieczoru.…
Rzadko się to zdarza ostatnio, więc było bardzo miło. Tym bardziej, że towarzystwo znajome i bardzo miłe. Na kolację wzięłam…
Zaczęło się, jak zwykle. Bonek zadzwonił rano z pytaniem co robię. Potem wydarzyło się wszystko, co mogło się wydarzyć... Odwiedziły…
To był dość szalony pomysł - ale zdecydowaliśmy się pojechać do Katowic na imprezę. I tak to wyglądało... Przed przyjazdem…
Zaczęło się od tego, że umówiłam się w niedzielę na śniadanie z Bonkiem. Śniadanie się przeciągnęło od 9:40 do... 1:00…
Ledwo co się wprowadził a już zamieszanie robi... Bonek wypił mojego Jima Beama pod moją nieobecność. Żeby mieć pewność, że…
Oficjalnie mam już nowego współlokatora. Bonek, jak przypuszczaliśmy, doskonale wpisuje się w Melinę i jej klimat. Mówiąc krótko: pijemy za…
Wśród rożnych śmiesznych rzeczy znalazłam też walentynkę z 2004 roku. Nigdy-nie-wysłaną walentynkę. Ode mnie dla Piotra. Ów Piotr to moja…
Długo nie pisałam, ale to celowo tym razem. Wiem, że to, co piszę jest czytane przez osoby, o których piszę…