bonek

Długoweekendowa noc w Glamiku

Długi weekend ma to do siebie, że dzieją się wówczas rzeczy nieplanowane. Ale też takie, które nie koniecznie nas cieszą,…

7 lat ago

Na premierze w Capitolu

Dostałam zaproszenie na "Klatkę dla ptaków", więc wybrałam się, oczywiście. Zabrałam Bonka i świetnie się bawiliśmy. O sztuce jeszcze napiszę…

7 lat ago

Świętowanie trwało dalej…

Nie planowaliśmy tego, ale cała środa zmieniła się w after po urodzinach "Jej Perfekcyjność zaprasza na drinka"... Działo się wszystko,…

7 lat ago

Najpierw IKEA potem wieczór jak zwykle

Wszystko dzięki Marcinowi, który potrzebował towarzystwa do kupowania okularów. A jak okulary, to i IKEA można zaliczyć, prawda? I tak…

7 lat ago

Filip znalazł nową pracę

A że nie miał z kim na szybko się umówić na świętowanie ważnej zmiany w życiu, padło na mnie. Jak…

7 lat ago

Śniadanie do 17:00

Tak się czasem zdarza, że śniadanie od 9:00 się przeciągnie do 17:00. Tak było i tym razem, gdy Daniel do…

7 lat ago

Obiadokolacja u Agatauke

Ostatnio Agatauke coś częściej niż wcześniej zaprasza nas na jedzenie do siebie. Słusznie. Choć tym razem naprawdę coś zjadłam, za…

7 lat ago

Michauke i Agatauke na kolację zaprosili

Jedzenie ponoć było dobre. Nie wiem, bo nie jadłam. Przybyłam tam nie tyle jeść, co napić się winka i posiedzieć ze…

7 lat ago

Noc, która się źle skończyła

Najgorsze jest to, że to NIE JEDYNY raz, kiedy mogę nadać taki tytuł wspomnieniom (lub ich brakowi) z jakiegoś wieczoru.…

7 lat ago

Agataukę na kolację zaprosiła

Rzadko się to zdarza ostatnio, więc było bardzo miło. Tym bardziej, że towarzystwo znajome i bardzo miłe. Na kolację wzięłam…

8 lat ago

Zła niedziela była

Zaczęło się, jak zwykle. Bonek zadzwonił rano z pytaniem co robię. Potem wydarzyło się wszystko, co mogło się wydarzyć... Odwiedziły…

8 lat ago

Jedna noc w Katowicach

To był dość szalony pomysł - ale zdecydowaliśmy się pojechać do Katowic na imprezę. I tak to wyglądało... Przed przyjazdem…

8 lat ago

Ta niedziela jest jak film

Zaczęło się od tego, że umówiłam się w niedzielę na śniadanie z Bonkiem. Śniadanie się przeciągnęło od 9:40 do... 1:00…

8 lat ago

Wątpliwe uroki mieszkania z kimś

Ledwo co się wprowadził a już zamieszanie robi... Bonek wypił mojego Jima Beama pod moją nieobecność. Żeby mieć pewność, że…

8 lat ago

Bonek jako nowy współlokator

Oficjalnie mam już nowego współlokatora. Bonek, jak przypuszczaliśmy, doskonale wpisuje się w Melinę i jej klimat. Mówiąc krótko: pijemy za…

8 lat ago

Walentnyka sprzed (prawie) 9 lat

Wśród rożnych śmiesznych rzeczy znalazłam też walentynkę z 2004 roku. Nigdy-nie-wysłaną walentynkę. Ode mnie dla Piotra. Ów Piotr to moja…

11 lat ago

Nagi prysznic, zlot nastolatków i wódka za 120 zł na dachu

Długo nie pisałam, ale to celowo tym razem. Wiem, że to, co piszę jest czytane przez osoby, o których piszę…

12 lat ago