Gloria Victis: zadebiutowałam na Queer Open Stage i nie żałuję
To był jej pierwszy raz na scenie. I naprawdę dała radę. Charlotte drag queer skomentowała jej występ krótko: „to było świetne!”. Czy to narodziny nowej gwiazdy?
Dlaczego właśnie teraz? Czemu akurat tej nocy zdecydowałaś się na debiut?
Gloria Victis: Inni mogą tego w ten sposób nie odczuwać, bo takie wydarzenia co jakiś czas się pojawiają, ale kiedy chodzi ci po głowie własny debiut, to żadna okazja nie wydaje się odpowiednia. Bo, okey, jak się dobrze zakręcisz, możesz mieć pierwszy występ na prawie każdej imprezie (w gejowskim klubie, oczywiście). Jednak, nie oszukujmy się, nie dla każdego będą to wymarzone warunki. Weźmy pod uwagę stres, brak pewności siebie i wszystkie okoliczności, których nie jesteśmy w stanie przewidzieć… To jest kosmos. A na Queer Open Stage mogłam być pewna, że, nieważne co, wydarzenie na pewno się odbędzie, Znam Cię trochę dłużej, niż ty mnie i chyba zdążyłam ci zaufać.
Kim jest Gloria Victis? Jak się narodziła? Opowiedz o niej
Nie będę tego ukrywać. Chodziłam Bartkowi po głowie już dość długo. Zachęcałam, namawiałam, męczyłam… Aż w końcu się zgodził. Z imieniem Gloria od wielu lat był on w taki specyficzny sposób związany, Victis przyszło w dużej mierze przez przypadek. Ale musisz przyznać – robi dobre wrażenie! Rozczaruję cię – na razie nie chcę zdradzać za dużo informacji o sobie. Nie wiem czy kiedykolwiek będę chciała. Powiem tyle: nie jestem stąd i z teraz, ale nie jestem też znikąd i z nigdy. Może w przyszłości w prezentowanych przeze mnie utworach znajdziesz odpowiedzi na pojawiające się w twojej głowie pytania?
Czyli Gloria to Ty czy tylko postać, którą pojawia się wyłącznie na scenie?
No, w końcu! Tyle mówię o tym Bartku i założę się, że wszyscy zastanawiają się: o co tej wariatce chodzi? Działa to tak, że Bartek jest właścicielem tego… nie najgorzej prezentującego się ciała, które mam przyjemność wypożyczać na moje wyjścia. Nie jesteśmy z Bartkiem jedną osobą, ale nie ukrywam, że czasami to ja przejmuję kontrolę, nawet bez make upu i szpilek! Uwierz mi, warto mieć mnie zawsze w zasięgu ręki!
Podczas debiutu wykonałaś piosenkę „Pa! Role” Magdy Umer i Janusza Gajosa. Czemu taką?
Razem z Bartkiem uwielbiamy ten utwór. Niewiele zagranicznych piosenek ma tak błyskotliwe polskie covery. Już teraz zaznaczę – to jest właśnie rodzaj muzyki, do której chcę robić występy. Polski drag nie potrzebuje kolejnej Britney Spears. Ale nie gniewajcie się kochane Britneyki! Nie zrozumcie mnie źle! Robicie cudowne rzeczy do piosenek, które już teraz są ponadczasowe. Ale ja bym tak nie chciała, nie czułabym się dobrze na scenie w samym bikini. Dodatkowo uważam, że polskie piosenki są niedopieszczonym, a idealnym materiałem na drag. Bynajmniej, nie wynika to z tego, że jestem patriotką czy coś, ale nie można zapominać o tym, że polski jest pierwszym językiem Bartka. To właśnie “naszych” piosenek słucha od dzieciństwa i to one najbardziej do niego trafiają. Bo kto ma robić w dragu wspaniałe polskie utwory jeśli nie Polki i Polacy? Nikt inny nie będzie mieć takiej okazji. Jednak wiedzcie, że nie jestem tak konserwatywna, jak można by wywnioskować z mojej odpowiedzi. Na pewno będę również w swoich występach chciała oddać cześć cudownym utworom zagranicznym. Niezmiennie, Britney zostawię dla innych!
Zostałaś bardzo dobrze przyjęta na QOS. Co teraz? Co dalej?
Naprawdę aż tak dobrze? Do teraz nie do końca to do mnie dociera. Schlebiasz mi. A dalej będzie na pewno, już coś od tego czasu zdążyło się co nieco wydarzyć. W ostatnim czasie udało mi się poznać kilkoro cudownych dragowych performerek i performerów. Na pewno będę ich dręczyć o jakąś współpracę.
Kim się inspirujesz? Kogo podglądasz?
Na pewno chodzi Ci o inne dragqueenki… Zaskoczę cię. Na nikim. Nie zmyślam. Oczywiście są występy, które zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Necole Luv Dupree jako Whitney… boże! Ale takich wzorów nie mam dużo i traktuję ich jako szczególnie wiążące. Dodatkowo nie oglądam Rupaul Drag Race i się tego nie wstydzę. Ale, idąc dalej, pewnego rodzaju wzorem są dla mnie działania polskich drag queenek-aktywistek, a już w szczególności tej najgrubszej. A abstrahując od performerek, najmocniej staram się czerpać inspirację od silnych kobiet – wspaniałych artystek, ale też tych cudownie zwykłych. Bo chcę być bardzo silną drag queenką.
Na co dzień zajmujesz się aktywizmem. Czy sądzisz, że to dobre miejsce dla drag queen?
To prawda, Bartek jest aktywistą i nie ma nic przeciwko mojemu wkraczaniu w te obszary jego działalności. Świat potrzebuje zmian, a naszym zdaniem mogą ich dokonać tylko kobiety. No i ich karykatury, takie jak ja. Miejsce chłopa przebranego za babę nie jest tylko w polskim kabarecie. Kochane, chodźmy na barykady, prowadzę!
Jeśli ktoś się waha i nie wie, czy spróbować swoich sił na scenie… co masz do powiedzenia takiej osobie?
Nie myśl za dużo! To najlepsza życiowa rada. Nie masz jeszcze peruki? Ja też nie! Brak pieniędzy na ciuszki? Lumpeksy czekają. Tylko idź w najtańszy dzień, inaczej przepłacisz. A przedwystępowy stres zostaw w domu. Przez queerową publiczność tak czy siak będziesz ciepło przyjęta lub przyjęty.. Kochanie, czuj i baw się dobrze.
Na Queer Open Stage wystąpić może każda osoba, która chce spróbować sił – po raz pierwszy albo po raz kolejny. Czekamy na występy muzyczne, dragowe, taneczne, stand-uperskie… I jakiekolwiek jeszcze przyjdą Wam do głowy! Występy ocenia dwuosobowe jury w skład którego wchodzi Jej Perfekcyjność i zaproszony gość-niespodzianka.
Najbliższe Queer Open Stage | 02 zaplanowano
na 30 października.
Wydarzenie na facebooku tutaj.
Fragment występu z Queer Open Stage | 01 w LOKO: