Tak przynajmniej twierdzą Bourgeois i Maurice w nowej piosence pod tytułem „Chemsex party”.

Imprezy chemseksowe stały się nie tylko popularną formą socjalizowania się „mężczyzn uprawiających seks z mężczyznami” ale także istotnym zjawiskiem badanym przez socjologów, epidemiolożki i prawniczki.

Chemseksowym imprezom poświęca swoją piosenkę Bourgeois, który wraz z Maurice śpiewa o tym, że wszyscy teraz są na imprezach chemseksowych tylko nie on. Piosenka, która opowiada mniej o tajnikach samych imprez, skupia się raczej na FOMO.

FOMO, czyli Fear Of Missing Out – strach przed tym, że coś nas ominie – pojawia się coraz częściej w analizach naszych zachowań społecznościowych. Okazuje się, że ciągłe sprawdzanie facebooka, twittera i instagramu ma swoje źródło w tym, że obawiamy się, że wydarzy się coś, w czym chcielibyśmy partycypować a o czym nie wiedzieliśmy.

No, tak czy owak, „Chemsex Party” to ciekawe spojrzenie na zjawisko. I choćby dlatego warto piosenkę poznać.

Wypowiedz się! Skomentuj!
PEDALSKIE UCHO – łyk kultury. Nie koniecznie tej wysokiej. Muzyczne refleksje geja, który się zna. Skąd się zna? Ano stąd, że żyje muzyką od zawsze. Otwartość na nowe brzmienia, muzyczne niespodzianki, szalone zwroty akcji - to wszystko sprawia, że współczesna muzyka nie ma dla mnie tajemnic. Teraz będę się dzielić swoimi przemyśleniami z Wami.