Parada Równości 2017 za nami. Pierwsza od 2009, kiedy nie pracowałam, nie organizowałam, nie robiłam. Po prostu szłam, bawiłam się, robiłam zdjęcia i trzymałam za rękę Adriana. Było super.

Szkoda tylko, że krótko, bo musiałam lecieć do Touch Club szykować imprezę na wieczór…

Wypowiedz się! Skomentuj!