Długoweekendowa noc w Glamiku
Długi weekend ma to do siebie, że dzieją się wówczas rzeczy nieplanowane. Ale też takie, które nie koniecznie nas cieszą, gdy usiądziemy nad nimi trzeźwo do przemyśleń…
Nie inaczej było i tym razem. Nie ma sensu wszystkiego wspominać ale noc, która dla nas właściwie zaczynała długi weekend majowy do takich właśnie należała.
Wypowiedz się! Skomentuj!