Grześ znów odwiedził Warszawę
A że nie zdarza się to często, to była okazja wyjątkowa. Najpierw jedzenie i relaks, potem gin i imprezowanie!
A że impreza się przeciągnęła do 8:00 rano, to już inna sprawa!
Wypowiedz się! Skomentuj!
A że impreza się przeciągnęła do 8:00 rano, to już inna sprawa!