Ambasada Wielkiej Brytanii zaprosiła mnie na urodziny Królowej Elżbiety II. Okazało się, że udział w imprezie był dobrym pomysłem.

Wszyscy obecni znajomi (było tam około 1000 osób!) mówili, że to jest „party to be at”! I mieli rację. Wspaniała atmosfera, pyszne jedzenie, dobra muzyka. Tak się świętuje urodziny! Zabrałam tam Miłosza, bo pomyślałam, że w ten sposób podziękuję mu za jego teksty na JejPerfekcyjnosc.pl :)

Wypowiedz się! Skomentuj!