Cztery niepełne dni spędzone w Kijowie okazały się bardzo ciekawe. Na Wschód mam okazję jeździć rzadko, więc tym chętniej dzielę się swoimi obserwacjami! Pobyt krótki i ograniczony czasowo konferencją, na którą mnie zaproszono ale jednak udało mi się trochę z niej uciec i po mieście połazić. A to, moim zdaniem, najlepszy sposób poznawania nowych miejsc.

Choć w Kijowie już raz kiedyś-tam byłam, więc nie takie zupełnie nowe to miejsce… Tym niemniej, za każdym razem odczuwam je inaczej.

A więcej o tym, jakie wrażenie wywarł na mnie Kijów możecie przeczytać TUTAJ.

Wypowiedz się! Skomentuj!