Piątek zapowiadał się dobrze i taki też był. Wpadłam na bifor krótki do Marcina. Poznałam dwie koleżanki i wspólnie potem pojechaliśmy do Glamiku. A tam impreza dobrze się rozkręcała. Poznaliśmy Mateusza i w tym trójkącie bawiliśmy się do rana – tańcząc i pijąc.

Wypowiedz się! Skomentuj!