Postanowiliśmy udać się do Galerii. Nie wiem czemu, nie pytajcie. Okazało
się, że na miejscu sporo osób. No ale wiadomo było że ani ja, ani Filip,
ani Michauke nie bawiliśmy się dobrze. No to po spotkaniu Charlotte
wyszliśmy do Glamiku. Tam poskakaliśmy, pobawiliśmy się… A na
sam koniec wylądowałam jeszcze w Nowej Jero, gdzie na patio o
7:30 impreza trwała w najlepsze. Boże, to była długa noc…

Michauke i Filip w Galerii

Miłość w Glamiku

Pan zasłabł chyba

I w tej pozycji tak sobie czuwał

Nowa Jero

Wypowiedz się! Skomentuj!