To chyba pierwszy koncert Charlotte w Blok Barze. Więc
postanowiłam się wybrać. Zabrałam Filipa, rozumieć
się ma! Ja trzeźwa, bo dostałam antybiotyk i nie
chcę przez tydzień za bardzo sięgać po tenże.
Występ ok, choć chyba repertuarowo się
czego innego publiczność spodziewała.
Podobały mi się dwa pomysły – ten
z portalami randkowymi i ten ze
stworzeniem skrzydeł z welonu.
Z powodu pewnych, że tak to
nazwę, niespójności z moim
Filipem, zebrałam się i tak
jak pieszo do centrum się
przeszłam, tak też do
domu wróciłam.

Wypowiedz się! Skomentuj!