Umówiłam się z moją przyjaciółką Gacek na śniadanie w
Aioli inspired by Mini. Mają tam fajną promocję, więc
czemu nie. Dla mnie było to pierwsze wyjście w 2015
roku na światło dzienne. A więc powitanie nowego
roku. Zarazem jednak, ponieważ dokładnie dobę
później zaczynam dietę, to było to pożegnanie
z takim dogadzaniem sobie. Koniec, niestety.
|
Podano brzydziej niż zwykle – ale było smaczne |
|
Gacek jest za gruby, więc się ukrywa |
|
A Damian chyba nawet nie zauważył tego zdjęcia |
|
Damian rozwiązał zadanie konkursowe Aioli! |
Dodaj komentarz