Michał wpadł w związku z głosowaniem. A że umówiliśmy
się też na wino przy okazji, to zamówiliśmy pizzę. Byłoby
cudownie, ale Dominium pomyliła i źle nasze cztery
połówki pizzy zestawiła… Zjeść, oczywiście, dało
radę. Pogadać także. Tym bardziej, że Daniella
wróciła do domu i opowiadała o swoim
wyjeździe do Berlina nieplanowanym.

Wypowiedz się! Skomentuj!