A skoro wrócił, to musiałam się z nim zobaczyć.
Opalił się, jak szalony, choć twierdzi, że się
zwykle dłużej opala niż tym razem. No tak
czy owak, wygląda teraz brązowo i jest
wypoczęty, jak na prawie studenta
przystało w sierpniu przed I rokiem.

Wypowiedz się! Skomentuj!