Taki się składa, że będę teraz czasem bywać w tym
mieście. Więc poznaję je od najlepszej strony. Nie
dość, że dają bardzo duże porcje jedzenia (co
mnie nieco przeraża), to jeszcze dodatkowo
mamy bardzo blisko z hotelu do miejsc,
których odwiedzać nie powinniśmy.
Tak więc w środę się mocno tam
alkoholem uraczyliśmy i nas na
jedzenie pizzy wzięło, niestety.
Na swoje usprawiedliwienie
powiem, że jeszcze po tym
wszystkim pracowałam i
do drukarni materiały
wysyłałam mailem!

Obiad…

<3

Wypowiedz się! Skomentuj!