Warszawa, 4 lutego 2013 – W najbliższy piątek Jej Perfekcyjność i jej przyjaciele świętować będą pierwszą rocznicę Bitwy pod Melino, czyli brutalnego ataku na mieszkanie trans w trakcie trwającej tam wówczas imprezy. Czy to właściwa okazja do zabawy? JP twierdzi, że tak.

Przypomnijmy: rok temu do mieszkania Jej Perfekcyjności, w trakcie trwającej tam imprezy, wtargnęła szóstka zamaskowanych młodych mężczyzn, którzy zaatakowali gości. Nie było co prawda poważniejszych obrażeń, ale na miejscu zjawiła się policja. Wszczęte dochodzenie nie wskazało jednak odpowiedzialnych za bestialski atak. O sprawie pisały także media.

– Całe szczęście, że nikt nie odniósł wówczas większych obrażeń i mogliśmy kontynuować zabawę – wspomina Jej Perfekcyjność. – Nie zapomnijmy, że ten homofobiczny i transfobiczny atak miał na celu właśnie przestraszenie nas i zmuszenie do symbolicznego zniknięcia, ponownego „zamknięcia się w szafie”. Stąd tak ważne dla mnie było kontynuowanie zabawy. Pamiętam, że tej nocy doskonale bawiliśmy się w warszawskich klubach a jeden z gości wygrał nawet w Utopii dwuosobową kolację walentynkową. To była dobra noc.

Jej Perfekcyjność podkreśla, że celem rocznicowej imprezy jest nie tyle wspomnienie samego ataku, co wyrażenie radości i zadowolenia z tego, że atakujący nie odnieśli zwycięstwa. Nie udało się im bowiem odnieść zamierzonego skutku, nie wystraszyli trans ani jej znajomych, którzy nadal bawią się i cieszą wolnością i swobodą. Rocznicowa impreza ma za zadanie przypomnienie o tym, że osoby LGBT muszą nadal walczyć o swoje prawa w Polsce.
Jak wyjaśnia trans, na wydarzenie zaproszono kilkanaście osób z jej najbliższego otoczenia, w tym także większość osób, które rok temu uczestniczyły we wspomianej imprezie. Jej zależy na tym, by pokazać, że mimo naruszenia jej miru domowego, goście nadal czuli się u niej bezpiecznie. Tak czuli się przez ostatnie miesiące i tak ma być także w najbliższy piątek.

– Będziemy się bawić najpierw u mnie w domu, potem wyjdziemy, jak zawsze, na miasto – tłumaczy trans. – Przecież wszyscy wiedzą, że przynajmniej raz w miesiącu organizuję duży bifor, na którym zjawia się kilkadziesiąt osób. To właśnie jeden z tych wieczorów.

Okazuje się, że sprawa ataku jest wciąż niezamknięta. Nieco ponad tydzień temu trans skierowała w związku z nią kolejne pismo do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Ochota. Jak podkreśla, policja jest coraz bliżej ustalenia tożsamości osób, które dopuściły się naruszenia jej nietykalności cielesnej.


Grafika promująca piątkowe wydarzenie

/VIPnews.pl/

Wypowiedz się! Skomentuj!