Wizyta w Ikea i krzesło kupiłam
To wielka zmiana, bo siedzisko Snile wszyscy ze mną kojarzą
i u mnie pamiętają. Ale nadszedł czas na zmiany. Raz, że się
w końcu rozwaliło po latach a dwa, że jednak tak dużo już
siedzę przy komputerze, że muszę mieć coś ciut lepszego.
I stało się, kupiłam! Poza tym, oczywiście, klopsiki :)
Wypowiedz się! Skomentuj!
Dodaj komentarz