Warszawa, 11 października 2013 – Około 20 osób spodziewanych jest dziś wieczorem w mieszkaniu Jej Perfekcyjność. Goście przybywają na urodziny jednego z jej znajomych.

Trans nie pierwszy raz użycza mieszkania do celów imprezowych. Jak podkreśla JP, jej miejsce zamieszkania „to nie muzeum”, więc im więcej się w nim dzieje, tym lepiej.

– A że akurat M nie miał odpowiedniego miejsca na urodziny, to poprosił mnie o pomoc – wyjaśnia trans. – Nie widzę przeciwwskazań, tym bardziej, że podobne rzeczy już się tutaj działy. No, a imprezy są naturalną częścią mojego życia.

Co ciekawe, urodziny będą zarazem jedną z okazji do pożegnania się z M, który na kilka miesięcy, zaledwie tydzień później, wyjeżdża na kilka miesięcy do Azji. W planach ma odwiedzić wiele państw – m.in. Indie, Nepal i Wietnam. Wyprawa szczęśliwie zbiega się z urodzinami, stąd okazja jest poniekąd podwójna.
Mieszkanie Jej Perfekcyjności, nazywane Meliną, słynie z imprez i częstych spotkań towarzyskich. Sama JP zdradza, że wydarzenia planuje z dużym wyprzedzeniem i już dziś wie, że organizować będzie… Wielkanoc 2014.

– Wbrew pozorom nie tak łatwo zrobić dobrą imprezę – opowiada. – Odpowiedni musi być termin, czas i okoliczności. Wiadomo, że imprezy w trakcie sesji egzaminacyjnej albo ferii szkolnych są kłopotliwe. Podobnie jak imprezy w okolicach długich weekendów.

Jej Perfekcyjność zdradziła, że kolejna zaplanowana impreza będzie mieć miejsce w Melinie 25 października.


Logo Meliny

/KAI/

Wypowiedz się! Skomentuj!