Wróciłam do korkowania. A więc i do podróży
po mieście. Podróże zaś kształcą, wiadomo.
Właśnie jedna z nich nauczyła mnie, że
hałasowanie poza dozwolonymi
godzinami to coś, co dotyczy
napływowych wieśniaków.

Wypowiedz się! Skomentuj!